TVN musiało interweniować ws. Top Model. Ostry komunikat tuż przed finałem

14. edycja Top Model zbudza wiele emocji wśród widzów

"Top Model" to polska wersja popularnego amerykańskiego formatu "America's Next Top Model", której celem jest wyłonienie nowego talentu w świecie modelingu. Program, emitowany na antenie TVN, zadebiutował w 2010 roku i od tego czasu stał się kluczowym elementem polskiej telewizji rozrywkowej, otwierając drzwi do międzynarodowej kariery wielu uczestnikom. Od lat prowadzącą i przewodniczącą jury jest modelka Joanna Krupa, wspierana przez stały skład sędziowski, w skład którego wchodzą między innymi projektant Dawid Woliński, fotograf Marcin Tyszka oraz zawodowy choreograf i reżyser pokazów Katarzyna Sokołowska. Program przeszedł ewolucję, początkowo skupiając się tylko na kobietach, ale szybko rozszerzając casting na mężczyzn, a w późniejszych edycjach znosząc górną granicę wieku, by uczynić go bardziej inkluzywnym. Uczestnicy, często osoby bez wcześniejszego doświadczenia w branży, rywalizują ze sobą w serii wyzwań i sesji zdjęciowych, które mają sprawdzić ich wszechstronność, odporność psychiczną i zdolność adaptacji do dynamicznego świata mody.

Początek 14. sezonu skupiał się na intensywnym szkoleniu podstawowym: od nauki chodzenia po wybiegu (catwalk), przez pozowanie do zdjęć pod wodą i w ekstremalnych warunkach, aż po przemiany wizerunku (makeovers), które często bywają najbardziej emocjonalnym momentem dla uczestników. 

W miarę postępów w rywalizacji, eliminacje stawały się coraz trudniejsze, a zadania wymagały od modelek i modeli coraz większej kreatywności i profesjonalizmu. Widzowie śledzili ich zmagania na zagranicznych wyjazdach, podczas sesji z prestiżowymi magazynami oraz w kampaniach reklamowych, zanim dotarli do kluczowego etapu, jakim jest półfinał.

Półfinał Top Model i problemy uczestnika

Siedmioro uczestników - Monika Antosz, Mateusz Król, Joanna Madejska, Eva Pietruk, Yaritza Reyes-Zmysłowska, Emilia Weltrowska oraz powracający Michał Kot - stanęło do walki o miejsce w wielkim finale. Półfinałowy odcinek przeniósł aspirujących modeli i modelki do Dublina, stolicy Irlandii, gdzie czekały na nich kluczowe zadania decydujące o ich dalszym losie w programie.

Głównym wyzwaniem był udział w tygodniu mody. Uczestnicy Top Model mieli szansę zaprezentować się przed uznanymi projektantami podczas castingów do pokazów. Nie obyło się bez napięć i niespodzianek. Mateusz Król w ostatniej chwili stracił możliwość wystąpienia na jednym z pokazów, ponieważ organizatorzy, z uwagi na ograniczoną liczbę męskich kreacji, zdecydowali się ostatecznie wybrać lokalnego, irlandzkiego modela. Mateusz musiał zmierzyć się z tym rozczarowaniem, relacjonując sytuację jurorom.

Kolejnym emocjonującym punktem programu był casting do pokazu Paula Costelloe, projektanta znanego ze współpracy z samą Księżną Dianą. Możliwość pracy dla tak uznanej osobistości w świecie mody była dla uczestników ogromną szansą. Zwieńczeniem dublińskich zmagań była decydująca sesja zdjęciowa, na podstawie której jury miało podjąć ostateczną decyzję.

Podczas eliminacji jury, z Joanną Krupą na czele, podkreślało, że ocenie podlega całokształt osiągnięć uczestników z całego sezonu, a nie tylko ich praca w półfinale. Po burzliwych obradach ogłoszono skład finałowej czwórki 14. edycji "Top Model". Awans do finału wywalczyli: Eva Pietruk, Michał Kot, Emilia Weltrowska oraz Mateusz Król. Z programem pożegnały się natomiast Joanna Madejska, Monika Antosz oraz Yaritza Reyes-Zmysłowska, tym samym kończąc swoją przygodę tuż przed finałem. To właśnie eliminacja tych uczestniczek spotkała się ze zdecydowaną odpowiedzią fanów. Stacja musiała reagować.

Fani wściekli po ogłoszeniu wyników półfinału Top Model. Stacja musiała reagować

Ogłoszenie finałowej czwórki 14. edycji "Top Model" niemal natychmiast wywołało ogromną falę oburzenia i krytyki wśród widzów, którzy masowo kwestionowali sprawiedliwość i zasadność werdyktu jury. Decyzja o wyeliminowaniu Joanny Madejskiej i Yaritzy Reyes-Zmysłowskiej, postrzeganych przez wielu jako faworytki, spotkała się z ostrą dezaprobatą w mediach społecznościowych, co szybko przerodziło się w burzę w sieci.

Internauci nie szczędzili ostrych słów, uznając wybór za "niesprawiedliwy" i "najgorszy w historii programu". Wśród cytowanych komentarzy dominowało zdziwienie i rozczarowanie:

W szoku jestem ze Yaritza i Asia nie są w finale. Bardzo mocne przez cały program i odpadają przed finałem. Bardzo niesprawiedliwe

Inni widzowie koncentrowali się na atrybutach modelek, twierdząc, że odpadły osoby, które miały największy potencjał do modelingu:

Odpadły 3 najlepsze dziewczyny, które mają wzrost, wymiary, urodę i wszystko, co modelka powinna mieć. Najgorszy wybór w historii programu. Mam nadzieję ze Mateusz wygra

Skala krytyki i emocji była tak duża, że produkcja programu oraz redakcja TVN musiały stanowczo zareagować na narastający hejt i obraźliwe komentarze kierowane często w stronę uczestników. Stacja zwróciła się bezpośrednio do internautów z apelem o zachowanie kultury dyskusji. Opublikowane oświadczenie było jasne:

Bardzo prosimy o merytoryczną dyskusję. Nie chcemy hejtu i obrażania uczestników. Każdy ma prawo do wyrażenia opinii, ale bez używania słów powszechnie uznawanych za obelżywe. Dziękujemy!

W ten sposób rozstrzygnięcia półfinału nie tylko ustaliły skład finałowej czwórki (Eva Pietruk, Michał Kot, Emilia Weltrowska i Mateusz Król), ale również stały się przedmiotem szerokiej i kontrowersyjnej debaty, zmuszając stację do interwencji.

Finał 14. edycji programu "Top Model" odbędzie się 19 listopada.