TVP zrobiło z niej potwora? Uczestniczka "Sanatorium miłości" przerywa milczenie
Ostatnia edycja “Sanatorium miłości” wzbudziła wiele kontrowersji. Jedna z uczestniczek poskarżyła się na to, że w show zrobiono z niej potwora.
Małgorzata w "Sanatorium miłości"
Małgorzata z Sobótki na Dolnym Śląsku brała udział w 6. edycji "Sanatorium miłości", aby odnaleźć partnera życiowego i "zresetować swoje życie". Przeszła przez wiele trudności — po śmierci męża w wyniku porażenia prądem po dwóch latach małżeństwa oraz rozpadzie kolejnego związku z powodu problemów i braku zrozumienia, zdecydowała się na rozwód. Pomimo bolesnych doświadczeń z przeszłości, nie traciła wiary w lepszą przyszłość.
Niestety kobieta była jedną z najbardziej kontrowersyjnych uczestniczek show. Jej zachowania nie podobały się innym kuracjuszom, ale też widzom.
Publiczna awantura uczestników "Sanatorium" Temat rozstania Janinki i Tadeusza z "Sanatorium" wracaKontrowersje wokół Małgorzaty z "Sanatorium"
W "Sanatorium miłości" bliskość nawiązała się między nią a Stanisławem. O mężczyznę zabiegała również Maria Luiza. Niestety, po zakończeniu zdjęć do programu ich relacja się zakończyła.
Uczestniczka stała się kontrowersyjną postacią 6. serii i po każdym odcinku musiała stawiać czoło niestosownym komentarzom w sieci. Fani programu oskarżali ją o "bezradność" i o to, że bezskutecznie poszukuje partnera. O jej problemach w wywiadzie dla Plejady wspomniał m.in. Tadeusz.
Nie chcę mówić przykrych rzeczy o Gosi, ale jeśli ktoś nadużywa alkoholu, to potem zapomina, co mówi. (...) Sam nie piję, nie palę papierosów i nie prowadzę rozrywkowego stylu życia, ale wiem, że Gosia i Janina siedziały sobie we dwie i drinkowały. A po alkoholu mogą dziać się różne rzeczy – powiedział.
Ostatecznie postanowiła podjąć radykalny krok. Miała już dość tego, jak ją traktowano.
Małgorzata z "Sanatorium" podjęła trudną decyzję
Niedawno Małgorzata ogłosiła na swoim profilu w mediach społecznościowych, że ma już dość i zawiesza swoje konto na Facebooku. Teraz opublikowała kolejny post, w którym konfrontuje się z hejtem w internecie i prosi, aby nie publikować niezweryfikowanych informacji na jej temat.
Ludzie, dajcie mi swobody życia, zrobiłam dużo dobrych uczynków, nie będę po kolei ich przytaczać. To TVP pokazało zołzę, moją nieprawdziwą osobowość, parcia [na szkło] nie było, zazdrości też nie było — czytamy.
Po czym dodała:
Na pierwszym wieczorku bawiłam się świetnie w tej niebieskiej sukience, Stefan był moim roztańczonym [towarzyszem], ale tego nie pokazali. Ze Stefana zrobili [osobę], która nie cieszy się zainteresowaniem. Byliśmy wszyscy razem. Jestem Gośka, mówię prawdę.
Pod koniec programu "Sanatorium miłości", Małgorzata komentuje występ Rafała Brzozowskiego, który pojawił się w finałowym odcinku i zaśpiewał dla seniorów.
Kurczę, ja im powiedziałam na nagraniu, na imprezie, jak postrzegam Brzozowskiego. No to powiedziałam, moje słowa, tego się nie wyprę: “sługus TVP” – wyznała.
Co wy na to?