Uczestnicy "Hotelu Paradise" przyłapani na oszustwie. Klaudia El Dursi zaczęła krzyczeć o dyskwalifikacji
Widzowie TVN 7 zaczęli już obserwować poczynania nowych uczestników programu "Hotel Paradise". Pierwsze odcinki wywołały ogromne emocje, a to dopiero początek rywalizacji. Podczas zadania jedna z par postanowiła nieco nagiąć zasady. To nie umknęło uwadze Klaudii El Dursi. Wspomniała o przykrych konsekwencjach.
8. edycja "Hotelu Paradise"
Romantyczne reality show stało się hitem stacji telewizyjnej. Niecodzienni bohaterowie i ich decyzje wywołują w internautach prawdziwe dyskusje. Uczestnicy nie mają łatwego zadania. Podczas pobytu na rajskiej wyspie w Wietnamie muszą odnaleźć drugie połówki. Jedni kierują się sojuszami, przyjaźniami, a wśród niektórych rodzi się prawdziwe uczucie.
Najlepiej dobrana para zostanie wystawiona na ostateczną próbę podczas finału "Hotelu Paradise". Przed pozostałymi uczestnikami i Klaudią El Dursi przejdzie "ścieżką lojalności", która ujawni czy duet podzieli się nagrodą główną, czy może zabiorą część stawki tylko dla siebie.
Zanim jednak widzowie przeżyją z nimi ten moment, bohaterowie zostają wystawieni na wiele prób. Podczas jednego z zadań para postanowiła pójść na łatwiznę. Ich zachowanie przykuło uwagę prowadzącej. Klaudia El Dursi wyciągnie wobec nich konsekwencje?
"Hotel Paradise" pod gradem zarzutów: "Coś tu nie wyszło!". Ostro obrywa się zwłaszcza IM "Hotel Paradise". Wyzwiska i afera w programie. Padły wulgaryzmy"Hotel Paradise". Uczestnicy zaczęli oszukiwać podczas konkurencji
Przed uczestnikami programu wiele zadań, które zapewnią im rajskie nagrody w postaci randek, a także zbudują między parami trwałe więzi. Jest to istotne, ponieważ w 8. sezonie "Hotelu Paradise" zmieniono zasady co do powrotu bohaterów. O ile poprzednio po opuszczeniu wyspy była możliwość pojawienia się jeszcze w rywalizacji, tym razem eliminacja jest ostateczna. To m.in. wywołało aferę podczas pierwszego "rajskiego rozdania".
Nic więc dziwnego, że uczestnicy robią wszystko by jak najdłużej pozostać na wyspie. W niektórych sytuacjach decydują się nawet na oszustwo, czego przykładem była ostatnia z konkurencji.
Mieszkańcy wyspy mieli parach przejść tor przeszkód, by napełnić wazon morską wodą. Haczyk polegał jednak na tym, że na ziemi mogły znajdować się jedynie dwie stopy. Początkowo mężczyźni wzięli partnerki na plecy i z nimi przemierzali dystans. Szybko jednak zaczęli tracić energię.
Jedna z par postanowiła nieco "kreatywnie" podejść do zadania. Klaudia El Dursi od razu zauważyła oszustwo. Zrobiło się nieprzyjemnie.
"Hotel Paradise". Klaudia El Dursi zła na uczestników. Zaczęła mówić o dyskwalifikacji
Bartek i Luiza postanowili nieco nagiąć regulamin zadania, by zapewnić sobie przewagę nad innymi parami. W pewnym momencie oboje zaczęli kicać po plaży niczym w topowym filmie romantycznym. Co chcieli tym osiągnąć?
Luiza mówi, że inteligencją wygramy ten konkurs. No i wpadła na pomysł, że będziemy sobie tak kicać jak sarenka. Z jednej nogi na drugą. I też przez chwilę tak mi się wydawało - zaczął Bartek.
Zachowanie duetu przykuło uwagę Klaudii El Dursi, która zaczęła im się bacznie przyglądać. W pewnym momencie zwróciła im nawet uwagę. To nie zniechęciło uczestników do kreatywnego rozumienia instrukcji.
To nie było wcale oszukiwanie. Trzeba było być na jednej kończynie naraz, a jak się biega to jedna noga jest w górze a druga na dole, to po prostu główka pracuje - tłumaczyła się Luiza.
Pomysł może nie byłby kontrowersyjny, gdyby nie fakt, że uczestniczka kilkukrotnie stawała na ziemi na równych stopach, co łamało zasady w ich duecie. W pewnym momencie Klaudia El Dursi straciła cierpliwość.
Luiza, ale naprawdę! Zaraz zostaniecie zdyskwalifikowani! - powiedziała ostro.
Uczestnicy "Hotelu Paradise" uważają, że niesłusznie zwrócono im uwagę, a pomysł był "przebłyskiem geniuszu". Wygląda na to, że są gotowi na wszystko, by pozostać w dalszej rywalizacji. Ta tylko się zaostrzy, co dostrzegają już widzowie. Nowe odcinki reality show od poniedziałku do czwartku w TVN 7 o godzinie 20:00.
