Viki Gabor dała lepszy "popis" niż w Sylwestra. Fani miażdżą jej występ z Kayah
Obchody Dnia Niepodległości, które odbyły się w Polsce 11 listopada jak zwykle przyciągnęły sporo uwagi. Politycy i gwiazdy świętowali wyzwolenie kraju na różne sposoby - w tym w trakcie uroczystego koncertu. Viki Gabor wystąpiła wraz z Kayah, ale jej popisy nie zyskały uznania fanów. Co mówią?
Gwiazdy świętowały Dzień Niepodległości
Nie ma w Polsce wielu świąt celebrowanych tak, jak Dzień Niepodległości. Po 123 latach, 11 listopada, nasz naród ostatecznie wyrwał się spod zaborów i odzyskał suwerenność . To wyjątkowy dzień, który symbolizuje odrodzenie państwa po dekadach bycia pod panowaniem Rosji, Prus i Austrii, nic więc dziwnego, że Polacy tłumnie wylegają na ulice.
Największy Marsz Niepodległości odbywa się zawsze - tu bez zaskoczeń - w Warszawie. Polacy biorą udział również w wielu innych uroczystościach, jak parady, msze święte, rekonstrukcje historyczne czy koncerty patriotyczne. W tym roku nie mogło być inaczej, a na zorganizowanym przez TVP koncercie pojawiła się plejada najważniejszych polskich gwiazd.
Nie zabrakło wśród nich Viki Gabor i Kayah, które wystąpiły razem na scenie. Niestety, fani nie byli tym występem zachwyceni. Nie jest to zresztą pierwszy raz, gdy Gabor zaliczyła wpadkę.
Viki Gabor krytykowana po Sylwestrze
Najgłośniej komentowany był jej występ w trakcie Sylwestra z Dwójką. W trakcie widowiska zorganizowanego przez TVP na scenie pojawiło się wiele znanych twarzy z polskiej sceny muzycznej. Viki, która zasłynęła zwycięstwem na Eurowizji Junior w 2019 miała być wisienką na torcie gwiazdorskiej obsady koncertu.
Niestety, nie obyło się bez wpadki. Wokalistka zapomniała na scenie słów do piosenki "Co z nami będzie", którą wykonywała z Liberem - zaczęła refren utworu pomijając istotne linijki piosenki, przerosła ją również końcówka pierwszej zwrotki. Dopiero pojawienie się na scenie starszego rapera uratowało sytuację.
Po tym występie sieć zalała fala krytycznych komentarzy. Fani wytykali Gabor brak przygotowania , a nawet brak profesjonalizmu. Viki odpowiedziała na te zarzuty publikując zdjęcia z sylwestrowego występu, które opatrzyła wymownym podpisem:
Szczęśliwego Nowego Roku 2024. PS. Nikt nie jest perfekcyjny
Występ Viki Gabor i Kayah na Dniu Niepodległości
Koncert "Jesteśmy sobie potrzebni" również nie okazał się być takim sukcesem, na jaki Viki zapewne liczyła. Niestety, oberwało się i koncertowi i samej Gabor.
Pierwszą część poświęcono solidarności z powodzianami, a druga miała opisywać polską rzeczywistość przy pomocy dobranego repertuaru. Na profilu TVP w trakcie występu Viki i Kayah, które wykonywały wspólnie piosenkę "Ramię w ramię" pojawił się wpis zachwalający popisy wokalistek:
Wulkan kobiecej energii. Kayah i Viki Gabor z piosenką 'Ramię w ramię' rozgrzały Wrocław do czerwoności. Oglądajcie na żywo koncert 'Jesteśmy sobie potrzebni' teraz w TVP1
Szybko okazało się, że Internauci nie podzielają tego entuzjazmu:
Jeśli to miał być wulkan to raczej w stanie wiecznego spoczynku
Ja żadnego wulkanu nie widziałam, a zwłaszcza u Viki
Z całym szacunkiem... Tegoroczny koncert to żenada. Nie da się tego oglądać. Czy naprawdę nie ma pięknych pieśni?
Czy ja się nie znam na muzyce czy Wiki coś kiepsko wychodzi śpiewanie?!
Gadka o polskich tradycjach w kimono, viki w firance śpiewające ramię w ramię- patriotyzm2024Polsko gdzie pieśni patriotyczne tylko zbieranina koncert hańba
Viki potrzebuje powrotu do podstaw.
Miejmy nadzieję, że Gabor nie zrazi się tą krytyką i następnym razem pokaże na co ją stać.