Wielki smutek. Dzisiaj zmarł nietuzinkowy aktor i piosenkarz. Miał 35 lat, lekarze mogli tylko patrzeć jak odchodził
Media obiegła informacja o śmierci nietuzinkowego aktora i piosenkarza. Artysta miał tylko 35 lat. Mężczyzna walczył z całych sił, ale ostatecznie lekarze mogli tylko patrzeć, jak odchodzi.
Fani na całym świecie we łzach. Nie żyje australijski aktor i piosenkarz
O śmierci australijskiegogwiazdora poinformowali jego bliscy w przejmującym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Johnny Ruffo, który zyskał rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie „The X Factor”, a także był znany z serialu „Zatoka serc”, zmarł 10 listopada w wieku zaledwie 35 lat.
TVN przekazała tragiczną informację. Nie żyje uwielbiany muzyk. Wszystko przez ugryzienie pająkaZ ciężkim sercem musieliśmy dziś pożegnać naszego ukochanego Johnny'ego. Johnny odszedł spokojnie, w towarzystwie swojej partnerki Tahnee i rodziny, przy wsparciu niesamowitych pielęgniarek i lekarzy. Był bardzo utalentowanym, uroczym, a czasem bezczelnym chłopcem. Johnny był bardzo zdeterminowany i miał silną wolę. Walczył do samego końca tak mocno, jak tylko mógł. Taka piękna dusza, która ma o wiele więcej do zaoferowania. Wszyscy cię kochamy, Johnny, i będziemy cię pamiętać za całą radość, którą wniosłeś do naszego życia.
Johnny Ruffo nie żyje
Johnny Ruffo od lat zmagał się z ciężką chorobą. Aktor i piosenkarz w 2017 roku usłyszał diagnozę raka mózgu. Przez sześć lat walczył z rakiem. Choć po usłyszeniu diagnozy mężczyzna przeszedł operację usunięcia guza, rak powrócił po trzech latach. Jak zdradził, o nawrocie raka dowiedział się po tygodniu drgawek i wyniszczających bólów głowy.
Po usłyszeniu diagnozy Johnny Ruffo przyczynił się do zbierania funduszy i szerzenia świadomości na temat raka mózgu w Australii. W ostatnim opublikowanym przez niego poście w mediach społecznościowych sprzed kilku miesięcy Ruffo dokonał wyliczenia, że minęło 6 lat od usłyszenia diagnozy. Na załączonym nagraniu można zobaczyć kompilację zdjęć i nagrań z jego pobytów w szpitalach.
Johnny Ruffo nie żyje. Rok temu usłyszał straszną wiadomość
Johnny Ruffo dzielił się postępami w walce z chorobą za pośrednictwem mediów społecznościowych. To właśnie tam w sierpniu 2022 roku przekazał wstrząsająca wiadomość, że jego rak jest nieuleczalny.
Patrząc na moją diagnozę, guz i... średnia długość życia wynosiła trzy lata. Dla mnie minęło już pięć lat, więc już wygrałem. W pewnym momencie to mnie dopadnie... Moim obecnym celem jest pomóc jak największej liczbie osób. – powiedział na antenie Channel 10.
Źródło: BBC