Wspomniał o żonie Jackowskiego, a on się wściekł. "Spie...". Doszło do scen

Kim jest Krzysztof Jackowski?

Krzysztof Jackowski to wizjoner, którego wizje często się sprawdzają. Na co dzień profeta publikuje filmy na swoim specjalnym kanale w serwisie YouTube, obserwowanym przez 352 tysiące widzów, którzy z zapartym tchem śledzą każdą przepowiednię wizjonera. Wiele razy z jego usług korzystała policja, a wskazania dotyczące prowadzonych przez funkcjonariuszy śledztw okazały się słuszne. To sprawiło, że stał się najpopularniejszym polskim jasnowidzem, które o pomoc proszą tysiące Polaków. 

Popularnością cieszy się również jego kanał na YouTube, który ma grono wiernych widzów. Ostatnio Krzysztof Jackowski zgodził się na rozmowę w studiu Świata Gwiazd. Opowiedział nie tylko o wizjach dotyczących kraju, ale też o tym, co dotknęło go osobiście. 

 

Krzysztof JAckowski o polskiej polityce

Jeszcze przed wyborami Krzysztof Jackowski opisywał mężczyznę, który stanie się nowym prezydentem Polski.

Prezydentem zostanie mężczyzna, który nie jest znany, czyli będzie taki nieznany, będzie on silny fizycznie i Polacy go wybiorą. A potem dodałem jeszcze jedno zdanie. Zdradzi Polaków - powiedział dla Świata Gwiazd Jackowski, wspominając swoje słowa sprzed kilku miesięcy. 

Jasnowidz nie wie jednak, dlaczego i w jaki sposób ma dojść do zdrady. 

To powiedziałem we wrześniu. I rzeczywiście prezydent jest, teraz już jest znany, ale jako kandydat to mało kto słyszał o nim. A we wrześniu powiedziałem, że będzie nieznanym człowiek prezydentem i on zdradzi Polaków — potwierdził. 

Ponadto Jackowski, podążając za pytaniem Mateusza Szymkowiaka, odniósł się do przyszłości rządu. Jego zdaniem, koniec Tuska jest już bliski.

Powiedziałem, że jak, że pan Trzaskowski przegra wybory, to będzie to najfatalniejszy czas dla pana Tuska w jego karierze i czas właściwie pewnego końca jego polityki. No i taki właściwie jest. Uważam, że pierwszy atak na tę koalicję, atak podstępny, przekupujący koalicję może się wydarzyć w tym roku. On może nie dać skutku jeszcze oczekiwanego od konkurencji politycznej, ale to będą próby rozbicia koalicji — skwitował. 
 

Krzysztof Jackowski o żonie

Krzysztof Jackowski opowiedział również o momencie, w którym poznał swoją żonę. Okazało się, że wywróżył mu ją znajomy. Kiedy poprosił go o wizję tego, czy uda mu się znaleźć partnerkę, to dokładnie opisał mu jego przyszłą żonę. 

Będziesz miał dużo od siebie młodszą żonę. Będzie blondynką szczupłą. Ma dziewczynkę małą na ręku. Będzie miała na imię Kasia, będzie z miejscowości, w której jest dużo wojska - powiedział. 

Te słowa mocno zdenerwowały Jackowskiego, który uznał, że nie bardzo przyłożył się do tej wizji. 

Ja wtedy powiedziałem mu spier**laj i żeby sobie poszedł bo uznałem, że on to robi na odpieprz i jakieś głupoty mówi. Nie chciałaby mnie taka.

Następnie wyjaśnił, co zaczęło się kilka miesięcy później. 

Mija kilka miesięcy. Jestem pod Człuchowem, tam jest taka kawiarenka, piję kawę i podchodzi kelnerka: "O panie Jackowski od kilku dni noszę zdjęcie, bo pan tu nieraz przychodzi. Koleżanka mnie prosiła, bo ma kłopot. Mógłby pan popatrzeć?

Kobieta ze zdjęcia miała problem z podjęciem ważnej decyzji. Jackowski patrząc na fotografię napisał do niej kartkę. 

Napisałem: decyzja jest słuszna w życiu pozna pani człowieka, z którym będzie pani stabilnie i spokojnie żył i podpisałem się “Jackowski”.

Okazało się, że tym człowiekiem będzie sam Jackowski. Po historii ze zdjęciem poprosił kelnerkę, aby jej znajoma przyszła do kawiarni, żeli chce dowiedzieć się czegoś więcej. W tym momencie w Krzysztofa Jackowskiego uderzyła strzała amora. 

Poczułem, jakbym zobaczył kogoś, kogo dawno znałem. Jakbyśmy my się gdzieś kiedyś znali.

Jego żona Kasia jest dokładnie taka, jak opisał ją znajomy jasnowidza. Żona Krzysztofa jest od niego 19 lat młodsza.