Wstrząsające słowa znajomego influencerki, która zagłodziła się na śmierć: "Leżała w łóżku przez prawie miesiąc"
Śmierć influencerki, która słynęła ze swojej restrykcyjnej diety, odbiła się szerokim echem w mediach. Zhanna Samsonova od lat dzieliła się z widzami swoimi trikami i sekretami zdrowego stylu życia. Teraz wyszło na jaw, że dziewczyna przez długi czas jadła tylko surowe warzywa i owoce, a bliscy nie byli w stanie namówić jej do innych posiłków.
Tragiczna śmierć influencerki. Kobieta stosowała restrykcyjną dietę
Zhanna Samsonova, która funkcjonowała w social mediach pod pseudonimem Zhanna D'Art, znana była z promocji zdrowego stylu życia i weganizmu na swoich profilach w sieci. 39-latka samą siebie okrzyknęła “królową kuchni wegańskiej”, a w Internecie chętnie zdradzała przepisy i tajniki swojej diety.
Niestety, jak wynika z wypowiedzi jej mamy, influencerka od dawna stosowała restrykcyjną dietę, która ograniczała się jedynie do surowych warzyw i owoców. Rosjanka nie chciała słuchać bliskich, którzy namawiali ją na jedzenie innego pożywienia. Dodatkowo, od dłuższego czasu unikała picia wody i zastępowała ją sokami.
Antek Królikowski nie odrywał od niej wzroku. Na premierze filmu "Porady na zdrady 2" byli w centrum uwagiBliscy obawiali się o życie weganki
Pomimo wielu wyrzeczeń Rosjanka twierdziła, że cieszy się niesamowitym zdrowiem i bardzo dobrze czuje się w swoim ciele. Zachęcała swoich obserwatorów do podobnego stylu życia i informowała ich o jego zaletach. Jej zdaniem, z powodu restrykcyjnej diety nigdy nie chorowała - nawet na zwykłe przeziębienie.
W rzeczywistości bliscy i sąsiedzi Zhanny mieli każdego dnia obawiać się o jej zdrowie i życie. Wyznali, że influencerka wyglądała na wykończoną, a jej organizm z trudem dawał sobie radę z jej stylem życia. Jakiś czas temu 39-latka miała złapać nawet tajemniczą infekcję, która na pierwszy rzut oka przypominała cholerę.
Przez siedem lat obserwowałam jej drogę ku śmierci. Pięć miesięcy temu spotkałam ją na Sri Lance i wyglądała na wycieńczoną. Jej nogi były spuchnięte... To zdumiewające, że wciąż się poruszała - myślę, że robiła to mimo bólu. Starałam się z nią rozmawiać, przekonać ją do szukania pomocy u lekarzy. Pokazywałam jej odbicie w lustrze i zdjęcia z poprzednich lat. Ale Zhanna miała trudny charakter, nie można było jej przekonać do pewnych kwesti - wyjawiła znajoma Zhanny w rozmowie z rosyjską gazetą "Novye Izvestia".
Przerażająca śmierć
Rosjanka od kilku lat mieszkała w Azji Dalekowschodniej. Stamtąd też publikowała swoje treści w social mediach i cieszyła się bogactwem lokalnych owoców i warzyw. Jakiś czas temu dziewczyna zaczęła narzekać na poważne kłopoty ze zdrowiem - nie miała siły, aby wstać z łóżka. O cierpieniu Rosjanki opowiedziała jej koleżanka Olga Chernyaeva w rozmowie z rosyjską gazetą.
Leżała w łóżku przez prawie miesiąc. Kiedy wstawała, miała problemy z chodzeniem, a pokonanie jednego stopnia schodów zajmowało jej kilka minut. Każdego ranka przynosiłam jej owoce, bo nie chciała jeść nic innego. Zhanna wierzyła, że śmierć nie istnieje.
Ostatecznie influencerka wylądowała w szpitalu w Malezji, gdzie zmarła 21 lipca. Teraz jej mama Vera Samsonova stara się o sprowadzenie ciała córki do Rosji.
Źródło: pudelek.pl, Novye Izvestia