Zostawił Natalię Szroeder i związał się ze śliczną aktorką. Doskonale ją znacie

Koniec jednej z najgorętszych par polskiej sceny muzycznej

Natalia Szroeder , wokalistka popowa o delikatnym, ciepłym głosie, oraz Quebonafide, jedna z najważniejszych postaci polskiego rapu, przez długi czas tworzyli duet, który cieszył się wśród fanów nie tylko ogromnym zainteresowaniem, ale także szacunkiem. Ich relacja nabrała szczególnego rozgłosu w 2020 roku, kiedy Quebonafide wydał album “Romantic Psycho.” Znaczna część utworów na tej płycie była poświęcona właśnie Natalii oraz wpływowi miłości na życie rapera. Szroeder pojawiła się tam również gościnnie, śpiewając w kilku utworach, co dodatkowo wzmacniało obraz ich bliskiej relacji.

Związek pełen emocji i muzyki zakończony po kilku latach

Kilka miesięcy temu internet obiegło nagranie, na którym widać było Quebonafide spacerującego za rękę z tajemniczą brunetką. Para nie wydała żadnego komentarza, co wywołało lawinę spekulacji na temat kryzysu w jego związku z Natalią. Wkrótce pojawiły się plotki o ich rozstaniu, które z czasem okazały się prawdą.

Rozstanie Quebonafide i Natalii Szroeder z pewnością jest jednym z bardziej zaskakujących wydarzeń ostatnich miesięcy w polskim show-biznesie. Jakiś czas temu poznaliśmy nowego partnera Natalii. Teraz na jaw wyszła tożsamość ukochanej Quebo.

Quebonafide i Martyna Byczkowska widywani razem

Obecnie raper coraz częściej widywany jest w towarzystwie Martyny Byczkowskiej, 28-letniej aktorki, która zdobyła rozgłos dzięki swojej roli w bardzo popularnym serialu Netflixa "1670". Media zaczynają spekulować, że to właśnie ona może być nową partnerką artysty , co potwierdzają informator Pudelka.

Quebonafide i Martyna Byczkowska spotykają się już od jakiegoś czasu, jednak dopiero od niedawna nie kryją się już ze swoim uczuciem. Para chodziła nawet za rękę podczas przedpremiery filmu "Rzeczy niezbędne", która odbyła się w Warszawie pod koniec września. Quebo i Martyna mieli okazję poznać się bliżej na planie musicalu o raperze w reżyserii Sebastiana Pańczyka, do którego wciąż powstają zdjęcia. Kuba wcieli się w filmie w samego siebie - zdradza informator.

Raper zadedykuje nowej muzie kolejne kawałki?