Zwolniony z TVP Krzysztof Ziemiec prosi widzów o pieniądze. Potrzebuje sporej sumy
Krzysztof Ziemiec po zwolnieniu z Telewizji Polskiej założył własny kanał na platformie YouTube. Teraz jednak zwrócił się prośbą do widzów o wsparcie finansowe. Na co zbiera?
Krzysztof Ziemiec zwolniony z TVP
Krzysztof Ziemiec to dziennikarz, który przez długie lata swojej kariery związany był z Telewizją Polską. Do stacji dołączył w 2004 roku. Prowadził wówczas “Wiadomości”, a kilka lat później był jednym z prezenterów głównego wydania “Panoramy”. Na przestrzeni kolejnych lat swojej kariery prowadził wiele formatów informacyjnych publicznego nadawcy.
Jego kariera w TVP dobiegła jednak końca w grudniu 2023 roku, w wyniku zmiany władzy, do której doszło dwa miesiące wcześniej. Wówczas na Woronicza, gdzie mieści się siedziba Telewizji Polskiej, zapanowała rewolucja.
Krzysztof Ziemiec otworzył kanał na YouTube
Prezenter po zakończeniu współpracy z Telewizją Polską postawił na inną ścieżkę kariery. Krzysztof Ziemiec zaskoczył wielu, gdyż nie przeszedł do żadnej z konkurencyjnych stacji, tylko skupił się na własnej marce, zakładając kanał na platformie YouTube. Nazwał go “Otwarta Konserwa”.
W jednym z wywiadów opowiadał, że ta inicjatywa wyniknęła z chęci zapełnienia luki na rynku medialnym w kontekście mediów konserwatywnych, ale które szanują różnicę zdań. Ziemiec uważa, że konserwatyzm to szacunek do tradycji i odmiennych przekonań.
Zimiec prosi o wsparcie finansowe
Na ten moment kanał Krzysztofa Ziemca obserwuje ponad 34. tysięcy użytkowników. Dziennikarz niedawno zwrócił się z prośbą o wsparcie finansowe dla “Otwartej konserwy”. Chce dzięki temu przystąpić do rozwoju inicjatywy.
Udało nam się umieścić na naszym kanale ponad 150 krótszych i dłuższych materiałów, do tego dochodzi kilka transmisji na żywo no i przede wszystkim nasz zespół powiększył się o kolejnego dziennikarza i kolejny nowy format - przekazał.
Ziemiec obawia się jednak, że bez zaplecza finansowego on i jego ekipa nie będą w stanie zapewnić atrakcyjnych treści dla odbiorców. W opisie zbiórki pieniędzy można przeczytać, że twórcom kanału zależy na poszerzeniu oferty kanału.
Pułapy prezentują się następująco: 1 tys. złotych to zapewnienie kosztów pracy studia, opłata transportu zapraszanych gości do formatu oraz kawa, 10 tysięcy złotych ma ulepszyć jakość produkcji i zapewnić więcej materiałów na żywo, 20 tysięcy złotych, to kwota, dzięki której dziennikarze “Otwartej konserwy” mieliby przemieszczać się po Polsce i mówić o problemach lokalnych społeczności. Ostatni pułap, 50 tysięcy złotych miałby zostać wykorzystany w celu budowy redakcji w pełni tego słowa znaczeniu.