Zwycięzcy "Love Island" się rozstali. Teraz publicznie piorą brudy

9. odsłona "Love Island" na antenie

“Love Island” po raz pierwszy ukazał się na ekranach odbiorników w 2019 roku. Jest to popularny program rozrywkowy wyprodukowany przez stację telewizyjną Polsat. Do formatu zgłaszają się uczestnicy poszukujący miłości. Tej wiosny telewidzowie mieli okazję oglądać 9. odsłonę produkcji.

Była ona pełna emocji, których dostarczali kontrowersyjni wyspiarze. W willi nie brakowało dramatów. Odbiory przyglądali się intrygom, kłótniom oraz wybuchom uczuć, tworzeniu związków i relacji.

W finale zmierzyły się ze sobą trzy pary: Asia i Rafał, Patrycja i Robert oraz Zuza i Jarek. To ostatni duet zwyciężył 9. edycję programu “Love Island”. Ich szczęście jednak nie trwało długo.

Zwycięzcy 9. edycji "Love Island" rozstali się

Po zwycięstwie 9. edycji “Love Island. Wyspa Miłości” Zuza i Jarek kontynuowali swój związek. Zakochani często dzielili się wspólnymi fotografiami i relacjami w mediach społecznościowych. Jednakże w ostatnim czasie nie dodawali nowych zdjęć oraz unikali wypowiedzi na temat ich relacji. Wszystko stało się jasne po ogłoszeniu mężczyzny. Jarek przekazał poprzez InstaStories, że jego związek z Zuzą dobiegł końca.

Moja relacja z Zuzą dobiegła końca, nie jesteśmy już razem. Nigdy złego słowa o niej nie powiem, bo wiele wyniosłem z tej relacji. I przepraszam wszystkich widzów, którzy nam kibicowali, ale życie nas zweryfikowało. I jako wygrana para, chyba rozchodzimy się jako pierwsi. Wszystkiego dobrego Zuzanno - wyznał.

W tamtym momencie uczestnik programu “Love Island” nie zdradził przyczyny rozstania z partnerką. Ta sytuacja szybko uległa zmianie.

Zuza i Jarek z "Love Island" piorą brudy publicznie

W krótkim czasie byli partnerzy zaczęli się przerzucać oskarżeniami, co do rozpadu ich relacji oraz ujawniać coraz więcej szczegółów z życia prywatnego w sieci. Po tym, jak Jarek z “Love Island" oficjalnie poinformował, że jego związek z Zuzą dobiegł końca, mężczyzna w kolejnej wypowiedzi przyznał, co go irytowało w byłej już dziewczynie, podkreślił, że z jej powodu nie czuł się swobodnie w swoim mieszkaniu.

Jedyne czego żałuję to, że nie podziękowałem Zuzi w programie, tylko po tygodniu spędzonym razem, było tak samo jak w programie spięcia o to, że nie zamykam lodówki, o to, że za głośno chodzę w moim własnym domu, o to, że taxi się spóźniło, czy o to, że chce spędzić trochę czasu z przyjaciółmi, a nie 24/7 z nią. Więc po jednej z takich sytuacji NA ŻYWO zakończyłem relację  - powiedział.

Była to odpowiedź Jarka na materiał wideo, który zamieściła Zuza na platformie YouTube, a tytuł filmiku brzmiał “Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje”. Uczestniczka 9. edycji “Love Island” zdradziła, jak ona widzi tę sytuację. Ujawniła m.in., że były chłopak nie czuł tego, co ona.

Chociaż przy kamerach, przy wywiadzie osoba ta mówiła, że coś silnego jest między nami. Ale jednak jak te kamery są wyłączone, to może nie ma tych uczuć - opowiadała.

Zuzanna wystosowała również zapewnienia, że była pewna, że ten związek ma przyszłość i uda im się zbudować trwałą relację. Później dziewczyna dodała nową wypowiedź na InstaStories, z której wynika, że zamierza na jakiś czas odciąć się od mediów społecznościowych i dać sobie czas na przemyślenia:

Z tym nagraniem chciałam wyjść z milczenia i dać wam wyjaśnienia na temat moich uczuć. Potwierdzam, że bardzo często robiłam spiny, nie do końca miałam zaufanie do tej osoby. Jeszcze raz, jak powiedziałam na filmie. Popełniłam wiele błędów. Biorę za nie całkowitą odpowiedzialność, ale jednocześnie pracuję nad nimi i nie boję się o tym mówić. Dla mnie najważniejsza jest szczerość. Jednakże nie życzę mu żadnego złego. Nie życzę źle nikomu, nawet pająkowi. P.S: Wszystko, co się mówi lub publikuje w sieci. Nawet rozmowa na WhatAppie. Jest rejestrowane. P.S: Trzeba zmierzyć się z rzeczywistością. Ale proszę, nie mieszać mnie więcej do tej osoby życzę mu powodzenia. Nikt nie jest idealny ja na pewno nie.

Zaskoczeni takim obrotem spraw?