81-letnia Agnieszka Fitkau-Perepeczko nie przestaje zachwycać smukłą sylwetką. Wyjawiła sekret swojej figury
Agnieszka Fitkau-Perepeczko ma 81 lat, a mimo to cieszy się sylwetką, której pozazdrościłaby jej niejedna kobieta. Aktorka właśnie zdradziła, jak wygląda jej dieta. Jej nawyki żywieniowe nie są rygorystyczne, pozwalają czerpać radość z posiłku, jednak przyznała, że unika niektórych produktów.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko zdradziła sekret swojej szczupłej sylwetki
Agnieszka Fitkau-Perepeczko to słynna aktorka, pisarka i była modelka. Widzowie TVP doskonale kojarzą ją jako odtwórczynię roli Simone Müller z “M jak Miłość”. Artystka, podobnie jak jej serialowa bohaterka, czerpie z życia garściami, a pozytywne nastawienie i energia wprost z niej emanują. Dzięki temu aktorka sprawia wrażenie o wiele młodszej, niż jest w rzeczywistości.
W maju tego roku Agnieszka Fitkau-Perepeczko skończyła 81 lat. Mimo to zachwyca smukłą sylwetką, którą zawdzięcza starannie przemyślanemu sposobowi żywienia. W jednym z najnowszych wywiadów aktorka zdradziła co je na co dzień, ale również jakich produktów stara się unikać. Choć jak każdemu z nas, jej również zdarza się robić kilka odstęp od narzuconej diety.
Justyna Steczkowska w lateksie i fikuśnym stroju to dopiero początek. Uwagę zwraca twarz, fani są w szokuJak wygląda dieta Agnieszki Fitkau-Perepeczko?
Agnieszka Fitkau-Perepeczko sama przyznała, że jedzenie to dla niej wyjątkowa przyjemna czynność. Mimo wszystko, by zachować nienaganną sylwetkę, artystka przestrzega na co dzień kilku zasad, którymi kieruje się przy wyborze produktów spożywczych. Je określone produkty, a dodatkowo zachowuje przy tym umiar.
W wywiadzie dla Encyklopedii Teatru Polskiego zdradziła, jakie produkty na co dzień goszczą w jej menu:
Z mięs cenię jagnięcinę. Z serów zwłaszcza kozi. Podczas pisania sięgam po mocną, czarną herbatę i kawałek gorzkiej czekolady"
Jakich produktów unika Agnieszka Fitkau-Perepeczko?
Aby zadbać o szczupły wygląd, Agnieszka Fitkau-Perepeczko stara się unikać pewnego rodzaju żywności. Jednak nie oznacza to, że wykluczyła je z diety na zawsze. Jak sama przyznała, jeśli ma na to ochotę, po prostu je ulubione potrawy, jeśli nadarzy jej się taka sposobność.
Nie jem kartofli, chociaż te, które sama podaję, pieczone w ziołach, są takie pyszne, że wtedy się poddaję. Jem wszelkie sałaty z sosem, który sama robię, ale bez śmietany – opowiadała Encyklopedii Teatru Polskiego.
Ponadto Agnieszka Fitkau-Perepeczko unika jedzenia słodyczy, ale nawet i w tym przypadku od czasu do czasu pozwala sobie zaszaleć.