Agata z "Rolnika" przedstawiła Irka rodzinie i się zaczęło. Poleciały mocne słowa

11. edycja "Rolnik szuka żony"

11. edycja popularnego programu „Rolnik szuka żony” zdobywa serca widzów, dostarczając im niezapomnianych emocji. Prowadzony przez zawsze uśmiechniętą Martę Manowską, program ponownie pokazał, że poszukiwanie miłości na oczach całej Polski to nie tylko romantyczne randki, ale także prawdziwa próba uczuć. Widzowie z zapartym tchem śledzą losy pięciorga odważnych rolników, którzy zdecydowali się otworzyć swoje serca na miłość. Każdy z uczestników wniósł swoją unikalną historię i oczekiwania, co sprawiło, że relacje w programie były bardzo różnorodne.

Pierwsze spotkania na wsi, pełne niepewności i emocji, powoli przekształcały się w głębsze więzi. Uczestnicy spędzali czas razem, angażując się we wspólne prace, romantyczne spacery i szczere rozmowy. Niemniej nie wszystkie relacje rozwijały się pomyślnie. Program nie obył się bez trudnych momentów. Różnice charakterów, nieporozumienia i zazdrość prowadziły do konfliktów, które niejednokrotnie kończyły się łzami i rozczarowaniami. Niektóre pary zmuszone były podjąć trudną decyzję o rozstaniu, co było wielkim przeżyciem zarówno dla nich, jak i dla widzów.

Agata w "Rolnik szuka żony"

Agata, najstarsza uczestniczka polskiego "Rolnika" , prowadzi hodowlę krów na Mazowszu. Ponad 20 lat temu przeżyła ogromną tragedię – w wieku 34 lat straciła męża w wyniku tragicznego wypadku. Praca na gospodarstwie pomogła jej przetrwać okres żałoby, a codzienne obowiązki dzieli z trzema córkami i synem. Mimo bolesnych wspomnień Agata nie traci nadziei na znalezienie miłości. Zgłosiła się do programu, by dać sobie szansę na spotkanie kogoś wyjątkowego.

Opiekuńczego, dobrego mężczyznę, który będzie umiał ją zaskoczyć, zabierze na randkę, wypije z nią poranną kawę, a kiedy będzie miała zły dzień – przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze.

Agata otrzymała niewiele listów od kandydatów. Wybrała trzech mężczyzn, z których jeden okazał się całkowitą pomyłką, mimo że widzom bardzo przypadł do gustu. Jego obecność w programie zapewniała sporo humoru, jednak nie nadawał się na partnera rolniczki.

Ostatecznie Agata zaprosiła do siebie dwóch mężczyzn: Mirka i Irka. Mirek postanowił samodzielnie zrezygnować z ubiegania się o serce Agaty. Irek był zadowolony z tego obrotu spraw, a Agata również wydawała się zadowolona. Szybko zapewniła go, że traktuje ich relację poważnie.

Agata poznała Irka z rodziną

Agata zapoznała Irka ze swoją rodziną. Na spotkanie przyszła jej siostra, córki oraz szwagierka z mężem. Wszyscy zgodnie uznali Irka za bardzo sympatycznego mężczyznę. Córki Agaty zauważyły, że ich mama stała się bardziej stonowana w obecności Irka, co sugerowało, że ma on pozytywny wpływ na rolniczkę. Córka Marta powiedziała:

Jeśli chodzi o Irka, to pasują do siebie i wizualnie, i charakterem.

Podczas rozmowy przy stole Marta, próbując dowiedzieć się czegoś o pracy Irka, powiedziała coś, co rozbawiło wszystkich, a jednocześnie zaskoczyło Agatę.

A gdzie pan pracuje? W sumie może nie pan, a już niedługo... tato.

Kamila, druga z córek, w rozmowie przed kamerą szczerze przyznała, że już dostrzega Irka jako możliwego członka rodziny. Stwierdziła:

Super mężczyzna! Mam nadzieję, że ta znajomość pójdzie gdzieś dalej i będziemy mogli już wspólnie kontynuować rodzinne tradycje, obiady, grille itd.

Irek zdradził, że rodzina Agaty przyjęła go bardzo serdecznie. Poczuł ich życzliwość, co ułatwiło mu nawiązanie dobrego kontaktu z nimi.

Jest bardzo dobra atmosfera, to mi ułatwia kontakt z rodziną, która sama jest otwarta na mnie! […] Miałem pewne obawy, przecież każdy miałby, ale rzeczywiście to wspaniali, weseli i otwarci ludzie.

Myślicie, że ten związek przetrwa program?