Agnieszka Woźniak-Starak zerwała z tradycją. Tak uczciła rocznicę śmierci ukochanego. Nie było jej z rodziną męża
Agnieszka Woźniak-Starak, jak co roku od śmierci Piotra wybrała się na Mazury, aby oddać przedwcześnie zmarłemu mężowi hołd. Zrobiła to jednak w zupełnie inny sposób, niż dotychczas. Dziennikarka zerwała z tradycją i tym razem zrobiła to po swojemu.
Agnieszka Woźniak-Starak w rocznicę śmierci męża
Noc z 17 na 18 sierpnia 2019 roku na zawsze pozostanie w pamięci dziennikarki Agnieszki Woźniak-Starak . To tej feralnej nocy odszedł mąż gwiazdy TVN. Mężczyzna wpadł do jeziora Kisajno na Mazurach i poniósł śmierć w wyniku utonięcia.
Ta nagła tragedia wstrząsnęła całym show-biznesem i kompletnie zmieniła całe życie Agnieszki. Co roku cała rodzina i przyjaciele pojawiają się w miejscu wypadku, aby wspomnieć Piotra. Tym razem jednak dziennikarka nie wybrała się wraz z rodziną męża.
Tak uczciła pamięć po zmarłym Piotrze Staraku
Agnieszka Woźniak-Starak i wszyscy bliscy Piotra, co roku wypuszczaj na jeziorze Kisajno wieniec z płonącymi zniczami. Z reguły wypływają na dwóch łodziach. Na jednej znajdują się przyjaciele zmarłego, a na drugiej rodzina wraz z Agnieszką.
Tym razem gwiazda TVN postanowiła przyłączyć się do znajomych Piotra. To z nimi wypłynęła na jezioro. Po powrocie na brzeg ze wszystkimi udała się do posiadłości Staraków w Fuledzie .
Agnieszka Woźniak-Starak nie weszła na łódkę z rodziną Piotra
Mimo że Agnieszka Woźniak-Stara k nie zdecydowała się tym razem wejść na łódkę z rodziną Piotra, wszyscy razem wspominali zmarłego i oddali mu cześć. Chwile przed wypłynięciem na jezioro najbliżsi producenta filmowego odwiedzili jego grób tak jak co roku.
Agnieszka bardzo przeżyła śmierć męża i długo nie pokazywała się w mediach . Wycofała się także z aktywności w sieci. Widać, ze teraz wraca do normalności.
Źródło: FAKT