Ania i Marcin z "Rolnika" jednak się rozstali? Wszystko wydało się po jej wpisie

Widzowie czekają na następny sezon "Rolnika"

Od zakończenia 11. edycji programu „Rolnik szuka żony” minęło już trochę czasu. Finał, jak i cały sezon, wywołał wielkie emocje i zachwycił widzów, ale zainteresowanie programem nie wygasło. Fani nadal chętnie śledzą losy uczestników, co najlepiej pokazuje świąteczny odcinek specjalny, w którym rolnicy opowiadali o swoim życiu po zakończeniu programu.

Aktualnie trwają castingi do kolejnej edycji, a widzowie z niecierpliwością czekają na kolejne historie rolników poszukujących miłości. Dużo emocji wzbudzają także uczestnicy poprzednich edycji, zwłaszcza historia Marcina, który teraz jest w związku z Anią.

Napięta sytuacja między Anią i Marcinem z "Rolnika"

Od pewnego czasu fani zaczęli martwić się o ich związek – wielu uważa, że po zakończeniu emisji programu zaczęły pojawiać się problemy, co sugerowały pewne sygnały widoczne w ich mediach społecznościowych . Mimo to para wielokrotnie dementowała wszelkie plotki i spekulacje.

Nic z tych rzeczy. Właśnie jesteśmy razem w trasie - tak Ania niedawno skomentowała popularne plotki.

Para niedawno spędziła razem Sylwestra , witając nowy rok w towarzystwie siebie nawzajem. Ciekawostką jest, że podczas tej imprezy Marcinowi i Ani towarzyszyły Agata oraz Wiktoria z najnowszej edycji programu. Na Facebooku pojawiło się nawet wspólne zdjęcie z tego wydarzenia.

Sylwester rolnikowy <3 - mogliśmy przeczytać w opisie.

Jednak od tego momentu nastała cisza, a fani znów zaczęli snuć teorie na temat ich rzekomego rozstania. Jak wygląda obecna sytuacja pary?

Fani są zaniepokojeni szczegółem na zdjęciu Ani

Teraz jednak Ania podzieliła się romantycznymi zdjęciami z ukochanym.  Nie wzięła jednak pod uwagę, że te zdjęcia staną się powodem licznych spekulacji. Jedna z internautek zwróciła uwagę na słowa Ani w opisie fotografii, szczególnie na zwrot, w którym napisała, że "zostawia zdjęcia na pamiątkę".

Zostawiam na pamiątkę? Hmmm... Po prostu zdziwił mnie taki opis, jakby już było po wszystkim, a zostały tylko pamiątkowe zdjęcia. Tak to zrozumiałam - zauważyła zaniepokojona fanka.

Ania postanowiła odpowiedzieć na komentarz jednej z internautek, tym samym rozwiewając wszelkie wątpliwości. Wyjaśniła, że fani nie powinni szukać ukrytych znaczeń, a gdyby nie była już w związku z rolnikiem, nie zamieszczałaby zdjęć z nim.

Absolutnie nie - nie ma co się doszukiwać drugiego dna, bo go po prostu nie ma. Poza tym dalej napisałam ''bardzo udany wyjazd''. Nie dodawałabym wspólnych zdjęć, gdybyśmy nie byli razem... – odpowiedziała Ania.

I co wy na to?