Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle polityka quizy
Swiatgwiazd.pl > Telewizja > Debata Republiki. Mentzen przemycił TO i wyciągnął na wizji bez cienia żenady
Mateusz Mazur
Mateusz Mazur 14.04.2025 22:36

Debata Republiki. Mentzen przemycił TO i wyciągnął na wizji bez cienia żenady

Mentzen debata
screen z TV Republika

Sławomir Mentzen wziął udział w debacie zorganizowanej przez TV Republika. Co mówił i czym zaskoczył widzów? Nikt nie spodziewał się, że nagle z kieszeni wyciągnie coś takiego…

Sławomir Mentzen podczas debaty w TV Republika

Dla Sławomira Mentzena była to pierwsza okazja do zaprezentowania się wyborcom w ramach oficjalnej debaty przedwyborczej. Kandydat Konfederacji nie wziął wcześniej udziału w dwóch debatach zorganizowanych w Końskich, co tym bardziej przyciągnęło uwagę mediów i komentatorów do jego poniedziałkowego wystąpienia. Debata odbyła się w siedzibie Telewizji Republika i od samego początku było widać, że Mentzen przyjął jasno zdefiniowaną strategię przekazu. Nie tylko starał się być wyrazisty w swoich poglądach, ale również konsekwentnie stosował jeden retoryczny zabieg, który powtarzał się w niemal każdej jego wypowiedzi.

W jego wystąpieniach dało się zauważyć wyraźną prawidłowość – każdą swoją wypowiedź kończył identycznym komunikatem, podkreślając, że to właśnie on ma największe szanse na zwycięstwo w ewentualnej drugiej turze wyborów prezydenckich. Mentzen zwracał się bezpośrednio do widzów, patrząc wprost w kamerę, jakby chciał zbudować z nimi osobistą więź i przekonać do swojej narracji

Mówią o tym wszystkie badania – powtarzał z mocą, nadając tym słowom rangę faktu, który – w jego opinii – nie podlega dyskusji. 

Był to wyraźny element kampanijnej strategii: zbudować obraz kandydata, który już teraz jest faworytem do pokonania swojego głównego rywala.

Co mówił Mentzen podczas debaty w Republice? Nic nie wywołało tylu emocji, co zdjęcie, które wziął ze sobą do studia i wyciągnął w najmniej oczywistym momencie.

Takiego sondażu jeszcze nie było. Ostre spadki i wzrosty po debacie To dlatego Mentzen nie wziął udziału w debacie. Wyjaśnił, co go powstrzymało

Przeciwnik euro i obrońca gotówki

Podczas jednej z najważniejszych debat prezydenckich kandydaci zostali zapytani o swoje stanowisko wobec wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty europejskiej. Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, wyraził zdecydowany sprzeciw wobec przystąpienia Polski do strefy euro. 

Oczywiście, że jestem przeciwnikiem przyjęcia przez Polskę waluty euro. W polskim interesie jest to, żebyśmy mieli po prostu polskiego złotego – zaznaczył z mocą. 

Mentzen
Sławomir Mentzen, fot. EastNews

Podkreślił również, że jest zwolennikiem prawa do płacenia gotówką, przy okazji odnosząc się do zmiany stanowiska jednego ze swoich konkurentów. 

Jestem też zwolennikiem prawa do gotówki i bardzo się cieszę, że pan Karol chyba zmienił w tej sprawie zdanie, bo to ważne. Kiedyś ograniczaliście możliwości płatności gotówką przez Polaków. Cieszę się, że wreszcie nas posłuchaliście – mówił Mentzen.

Niższe podatki i ochrona emerytów

Kandydat poruszył także temat polityki podatkowej, wskazując, że zachowanie złotego to tylko część większego planu. 

Ale zachowanie złotego to nie wszystko. Potrzebujemy też niskich i prostych podatków – argumentował. 

Zapowiedział, że jako prezydent będzie zawetował każdą ustawę, która podnosi lub komplikuje system podatkowy. 

Dlatego zawetuję każdą ustawę, która podnosi lub komplikuje podatki – zapowiedział. 

Zadeklarował też, że doprowadzi do zwolnienia emerytur z podatku dochodowego. 

Bo to jest skandal i złodziejstwo – ocenił.

W jego ocenie obniżenie i uproszczenie podatków oraz szeroko zakrojona deregulacja stworzą warunki do rozwoju przede wszystkim polskich przedsiębiorstw. 

Dzięki obniżeniu i uproszczeniu podatków oraz deregulacji, wreszcie będą rozwijały się polskie firmy, a nie zagraniczne – przekonywał.

Co Mentzem przemycił do studia?

Mentzen nie szczędził również krytyki obecnemu rządowi oraz władzom samorządowym, oskarżając ich o działania sprzeczne z interesem narodowym. 

Bo niestety Trzaskowski tylko mówi o patriotyzmie gospodarczym, a w praktyce kupuje tramwaje z Korei, metro kopie mu firma turecka, a po głupie drzewka warszawscy urzędnicy jeżdżą do Niemiec – wyliczał. 

Skrytykował też politykę energetyczną rządu, zarzucając mu uzależnienie Polski od zagranicznych źródeł energii. 

Skąd mamy czerpać prąd według tego rządu? Z niemieckich wiatraków albo bezpośrednio z Niemiec, bo przecież chcecie zamykać polskie elektrownie, choćby taką jak w Bełchatowie – zaznaczył. 

Wzywał wyborców do oddania głosu na niego, podkreślając swoje szanse na zwycięstwo w drugiej turze. 

Żeby do tego nie dopuścić – proszę państwa, głosujcie na mnie. Bo według wszelkich badań to ja mam najwyższe szanse na wygraną z Trzaskowskim w drugiej turze – apelował wielokrotnie. 

Na zakończenie wystąpienia wyciągnął z kieszeni zdjęcie Donalda Tuska z Władimirem Putinem, zwracając się bezpośrednio do Szymona Hołowni. 

Dziwi mnie ta strasznie antyrosyjska postawa pana Szymona Hołowni – rozpoczął. – Mam nadzieję, że równie bezkompromisowy jest pan względem swojego koalicjanta Donalda Tuska, który po 1989 roku prowadził najbardziej prorosyjską politykę ze wszystkich polskich rządów. To jest dokładnie pana koalicja – podsumował Mentzen.

Kandydat Konfederacji zaskoczył wszystkich, pokazując fotografię Donalda Tuska, którą “przemycił” ze sobą do studia. To był jeden z najmocniejszych punktów jego wystąpień.

Sławomir Mentzen ze zdjęciem Tuska i Putina podczas debaty
Sławomir Mentzen ze zdjęciem Tuska i Putina podczas debaty
Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen, fot. KAPIF