Nie poszli na rękę Steczkowskiej. Jest zawiedziona tym, jak pozmieniali jej występ
Zapadła ostateczna decyzja organizatorów Eurowizji w sprawie latania Justyny Steczkowskiej nad sceną. Gwiazda przekazała szczegóły. Chociaż uniesie się w kluczowym momencie, to nie będzie to tak spektakularne, jak miało to miejsce podczas preselekcji. Co wymyślili organizatorzy show?
Jaki efekt przyniosły pisma Justyny Steczkowskiej ws. latania na Eurowizji?
Justyna Steczkowska miała ambitny plan, by przejść do historii Eurowizji i jako pierwsza wznieść się nad scenę, trzymając się za same liny. Taki wyskok bez asekuracji wzbudził sporo kontrowersji wśród organizatorów konkursu, którzy odrzucili wszystkie apele gwiazdy i TVP, by doszło do realizacji pomysłu artystki.
W rozmowie ze “Światem Gwiazd” na premierze kosmetyków Hdrey Justyna zapewniała, że zrobiła, co w jej mocy, by latać na Eurowizji:
Oto wszystkie siostry Justyny Steczkowskiej. Każda z nich wygląda jak modelka Justyna Steczkowska przeżyła śmierć kliniczną. Mówi, co widziała po "drugiej stronie". Ciarki przechodząPoszły już tysiące pism. Nadal się nie ruszyło, bo nie mamy tego potwierdzenia, że możemy to zrobić tak jak my chcemy. Oni chcą to zrobić tak jak oni chcą, a my się nie chcemy na to zgodzić.
Organizatorzy Eurowizji nie spełnili oczekiwań Justyny Steczkowskiej
Przy okazji występu w Amsterdamie, gdzie promowała utwór “Gaja”, Justyna udzieliła serii wywiadów polskim i zagranicznym mediom. W rozmowie z eurowizja.org wyznała wyraźnie rozczarowana, że organizatorzy Eurowizji nie spełnili jej prośby dotyczącej unoszenia się na linach.
Co prawda Steczkowska wzniesie się nad sceną, ale nie zrobi tego tak spektakularnie, jak podczas polskich preselekcji:
Niestety się nie udało. Jestem podrzucana na jakiejś maszynie. Zobaczymy.
Justyna Steczkowska na Eurowizji. Co zamiast latania nad sceną?
Chociaż do Eurowizji pozostało kilka tygodni, to decyzja jest już ostateczna i nieodwracalna. Piosenkarka nie kryje żalu, bo przecież nie tak wyobrażała sobie show do “Gai”.
Niestety to będzie maszyna, która podjedzie do góry. Nie będę wisieć, jak było to w Polsce, gdzie mogłam wisieć i pokazać taką spektakularną sytuację, która się nie zdarza, a przynajmniej nie było jej na Eurowizji do tej pory, kiedy latasz bez zabezpieczeń, a do tego śpiewasz, mając napięte wszystkie mięśnie. Jest to inna pozycja do śpiewania, dlatego to zachwyciło publiczność nie tylko w Polsce, ale i na świecie – słowa Justyny cytuje zlotascena.pl.
Na szczęście Justyna ma jeszcze jednego asa w rękawie. Jest nim wizualizacja w 3d, której według jej zapewnień fani Eurowizji jeszcze nie widzieli. Nie wiemy, co dokładnie przygotowała gwiazda, ale patrząc na to, jaką jest perfekcjonistką, możemy być spokojni o efekt końcowy zarówno wokalny, jak i wizualny.
