Wdowa po Krawczyku w telewizji 4 lata po jego śmierci. Widzowie jej nie oszczędzili. Szok co piszą
Ewa Krawczyk po długim czasie nieobecności ponownie pojawiła się w telewizji. Jej występ miał związek z niedawno obchodzoną 4. rocznicą śmierci jej męża, Krzysztofa Krawczyka. Internauci ostro ocenili wdowę i produkcję. Wytknięto jeden istotny szczegół.
4. rocznica śmierci Krzysztofa Krawczyka
Krzysztof Krawczyk był jednym z najpopularniejszych polskich artystów. Wiadomość o jego śmierci była szokiem dla wszystkich, a pogrzeb miał charakter państwowy. Piosenkarz odszedł 5 kwietnia 2021 roku, po walce z chorobami. Żona, która opiekowała się nim w ostatnich latach życia, przekazała, że przyczyną śmierci nie był COVID-19, którym gwiazdor zaraził się przed zgonem, ale szereg chorób współistniejących, na które cierpiał jeszcze przed zakażeniem wirusem.
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka był głośnym wydarzeniem pełnym gwiazd i tłumu żałobników. Podczas mszy przemawiał minister kultury i dziedzictwa narodowego, a także odczytano list od prezydenta RP Andrzeja Dudy. Po obrzędzie zmarły został pochowany na cmentarzu w Grotnikach, gdzie do dziś odwiedzają go fani. Jego grób nadal jest pielęgnowany przez bliskich i fanów muzyka.
Show-biznes nadal wspomina artystę, a w czasie rocznicy śmierci w telewizji pojawiła się jego żona. Występ Ewy Krawczyk nie umknął uwadze internautom. Szok co zaczęli wypisywać na jej temat.
Ewa Krawczyk oddaje hołd mężowi w telewizji
Ewa Krawczyk i Krzysztof Krawczyk spędzili w małżeństwie prawie 40 lat. To właśnie ona opiekowała się artystą, gdy podupadł na zdrowiu i była przy nim w ostatnich chwilach życia. Obecnie chętnie rozmawia z mediami, by opowiedzieć o tęsknocie za artystą. Wdowa stała się także reprezentantką rodziny w telewizji.
Gdy w "Tańcu z Gwiazdami" poświęcono jeden z odcinków twórczości piosenkarza, to ona była gościem honorowym wśród publiczności. Z okazji 4. rocznicy śmierci Krzysztofa Krawczyka wdowa wystąpiła za to jako jedna z uczestniczek programu "Jaka to melodia?". Oprócz życiowej partnerki piosenkarza w roli pozostałych bohaterów odcinka zobaczyliśmy kolegów z branży gwiazdora: Macieja Świtońskiego oraz Ryszarda Kniata.
Zapraszam Was bardzo serdecznie na wspaniały, wyjątkowy odcinek poświęcony mojemu Krzysiowi. […] Mam nadzieję, że fajnie spędzicie z nami czas - zachęcała Ewa Krawczyk.
Jak produkcja została odebrana przez internautów? W komentarzach wytykają wdowie i Telewizji Polskiej jeden istotny szczegół.
Widzowie nie oszczędzili Ewy Krawczyk. Znów poszło o syna artysty
Odcinek "Jaka to melodia?" dedykowany Krzysztofowi Krawczykowi był wyjątkowo wzruszającym wydarzeniem. Prowadzący wraz z uczestnikami zabrał widzów w muzyczną podróż po największych przebojach piosenkarza, a także artystów, którzy mieli okazję z nim współpracować.
Największą wiedzą o twórczości gwiazdora wykazała się jego żona, Ewa Krawczyk, która dotarła do finału. Tam bezbłędnie odgadła wszystkie siedem tajemniczych utworów. Wraz z przyjaciółmi męża zdobyła ponad 14 tysięcy złotych, które przekazała Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".
Odzew po programie był ogromny. W mediach społecznościowych internauci nie byli jednak pod wrażeniem występu Ewy Krawczyk. Wielu wskazywało również na fakt, że wśród uczestników nie znalazł się jedyny syn artysty, Krzysztof Krawczyk junior, który również jest związany z muzyką. Nie od dziś wiadomo, że pomiędzy wdową a dzieckiem zmarłego gwiazdora rozwija się konflikt o spadek po piosenkarzu.
- A dlaczego nie zaproszono najbliższej osoby Krzysztofa Krawczyka czyli jego syna?
- Kobieto nie masz za grosz wstydu!!!
- Syn też będzie? Pani Ewy trochę za dużo... To nie był tylko “jej Krzysiu”.
- Syn jest ważniejszy od żony.
- Żenada, kobieta nie ma samokrytyki.
- Szkoda syna.
