Agnieszka Woźniak-Starak w żałobie. Tragiczne wieści nadeszły nocą
Agnieszka Woźniak-Starak straciła męża kilka lat temu w tragicznych okolicznościach. Dziś znów podzieliła się z fanami wielką tragedią. Wiadomości o śmierci nadeszły w nocy.
Kariera Agnieszki Woźniak-Starak
Agnieszka Woźniak-Starak związała się z TVN w 2013 roku, zaczynając od pracy w „Dzień Dobry TVN” oraz prowadzenia programów takich jak „Aplauz, aplauz!” i „Ameryka Express”. Z czasem stała się jedną z czołowych twarzy stacji, co pozwoliło jej prowadzić liczne wydarzenia transmitowane na żywo.
W ostatnich latach widzowie mogli oglądać ją w roli współprowadzącej „Dzień Dobry TVN”, gdzie towarzyszyła Ewie Drzyzdze. Po zakończeniu tej współpracy dołączyła do odświeżonej ekipy „Mam talent!”, gdzie razem z Janem Pirowskim prowadziła jeden z najpopularniejszych programów w ramówce TVN.
Niestety kilka lat temu w jej życiu wydarzyła się tragedia, która sprawiła, że gwiazda na jakiś czas całkowicie wycofała się z mediów.
Tragedia Agnieszki Woźniak-Starak
Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Woźniak-Starak tworzyli jedną z najbardziej eleganckich i podziwianych par w polskim show-biznesie. Gdy producent filmowy poznał dziennikarkę, szybko zdecydował się na poważny krok – oświadczył się jej podczas Balu Fundacji TVN. Niedługo potem para powiedziała sobie „tak” w romantycznej scenerii Wenecji.
Niestety ich wspólne życie zostało brutalnie przerwane. Trzy lata po ślubie Piotr Woźniak-Starak zginął tragicznie podczas nocnego rejsu po jeziorze Kisajno – miejscu, które darzył ogromnym sentymentem. Mazury były dla niego ostoją spokoju i często spędzał tam wolne chwile razem z żoną.
Kiedy Agnieszkę obowiązki wezwały do Warszawy, on postanowił zostać jeszcze na kilka dni. Niestety, do stolicy już nie wrócił. Podczas feralnego rejsu towarzyszył mu przyjaciel oraz kelnerka z jednego z okolicznych lokali. W trakcie gwałtownego manewru Piotr wypadł z łodzi i uderzony w głowę nie był w stanie wydostać się na powierzchnię. Poszukiwania trwały kilka dni, budząc nadzieję, jednak finał okazał się tragiczny. 18 sierpnia 2019 roku potwierdzono jego śmierć. Miał zaledwie 39 lat.
Tym razem Agnieszka powiadomiła o śmierci swojego idola. Uwielbiała produkcje, w których występował.
Agnieszka Woźniak-Starak w żałobie
Wieść o śmierci Vala Kilmera wstrząsnęła jego fanami na całym świecie. Ponieważ informacja nie pojawiła się od razu na oficjalnym profilu aktora, wielu wielbicieli miało nadzieję, że to tylko nieporozumienie. W komentarzach pytali siebie nawzajem, czy to prawda. Niestety, smutne wieści potwierdziła córka gwiazdora.
Val Kilmer zmarł 1 kwietnia 2025 roku w swoim domu w Los Angeles. Przyczyną śmierci było zapalenie płuc, jednak aktor od lat zmagał się z nowotworem. Choroba i wymagające leczenie odcisnęły na nim ogromne piętno – stracił możliwość mówienia, miał trudności z oddychaniem i jedzeniem, a jego wygląd uległ drastycznej zmianie.
Mimo to pozostawał ikoną kina i inspiracją dla wielu pokoleń. Jego odejście poruszyło również Agnieszkę Woźniak-Starak, która nie kryła swojego smutku. Dziennikarka, będąca wielką fanką Kilmera, podzieliła się refleksją na temat jego kariery i pożegnała go we wzruszającym wpisie na Instagramie.
I takie smutne wieści The Doors to jeden z moich ukochanych filmów. Val Kilmer jako Jim Morrison, nikt nie mógł zagrać tego lepiej - napisała Agnieszka, dołączając emotikonkę złamanego serca.
