Antoni Trzaskowski nie żyje. Odeszła legenda. Warszawa w żałobie

Nie żyje prawdziwa legenda. Warszawa w żałobie. Poniżej smutne szczegóły odejścia wyjątkowego człowieka.
Śmierć w show-biznesie
Śmierć jest bolesna przede wszystkim dla bliskich zmarłego, ale w przypadku osób publicznych, ich odejście przeżywają również wierni fani. W ostatnich miesiącach przyszło nam się pożegnać z ogromną liczbą artystów, którzy pozostawili po sobie wielki dorobek.
Wśród nich znalazł się m.in. Stanisław Tym, którego satyryczne role na zawsze zapisały się w historii polskiego kina komediowego. Dołączyli do niego Elżbieta Zającówna, Felicjan Andrzejczak i Jerzy Stuhr. Fani “Świata według Kiepskich” wciąż opłakują Marzenę Kipiel-Sztukę, a wielu nie może otrząsnąć się po tajemniczej śmierci Gene'a Hackmana.
Tylko w ostatnich dniach do mediów dotarły wieści o śmierci 17-letni uczestniczki “MasterChef Nastolatki”. Odeszła również Pamela Bach ze “Słonecznego patrolu” czy uwielbiana Angie Stone.

Warszawa w żałobie
Stolica w żałobie. Odszedł człowiek, który na stałe wpisał się na karty historii Warszawy, mimo że nie urodził się w stolicy. Przede wszystkim są to smutne wieści dla kibiców Legii. Jak poinformował portal Legionisci.com zmarła prawdziwa legenda stołecznego klubu.
Niewielu zawodników zaliczyło w Legii więcej meczów od niego. W 2007 r. został włączony do Galerii Sław Legii.
Nie żyje Antoni Trzaskowski
Nie żyje Antoni Trzaskowski, a wierni kibice Legii pogrążyli się w żałobie. Miał 83 lata. Jako piłkarz występował w stołecznym klubie przez 12 lat, rozgrywając w tym czasie aż 296 spotkań. Zanotował też debiut w reprezentacji Polski, a w latach 70. występował w drużynach polonijnych w Stanach Zjednoczonych.
Urodzony w Karczewie Trzaskowski grał w Legii w latach 1961-1973. Z klubem wywalczył dwa mistrzostwa (1969, 1970) i zdobył dwa Puchary Polski (1964, 1966). Był częścią drużyny, która w 1970 r. dotarła do półfinału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, czyli dzisiejszej Ligi Mistrzów. Wystąpił w pamiętnym dwumeczu z Feyenoordem Rotterdam, w którym to Holendrzy wywalczyli awans do finału.
Łącznie wystąpił w 296 spotkaniach warszawskiej drużyny, zdobył w nich trzy bramki. W klasyfikacji wszech czasów zajmuje 13. miejsce pod względem liczby meczów dla Legii. Imponujące jest zwłaszcza jedno z jego osiągnięć - od 13 listopada 1966 do 19 listopada 1972 rozegrał wszystkie możliwe mecze w barwach Legii, przy czym nie zszedł z boiska nawet na minutę. Nie bez powodu Trzaskowski był uważany za jedną z klubowych legend. W 2007 r. został włączony do Galerii Sław Legii.





































