Rafał Trzaskowski na szarym końcu? Po debatach wielki przewrót w sondażach
Czy nieobecność na debacie może przekreślić szanse jednego z głównych faworytów wyścigu prezydenckiego? Gdy napięcie rośnie, a sondaże są coraz bardziej dynamiczne, Trzaskowski staje przed politycznym testem. Co sądzi o tym ekspert?
Debata prezydencka 2025 w TV Republika już za nami
Kampania prezydencka wchodzi w decydującą fazę - już za miesiąc, w niedzielę, 18 maja 2025 roku Polacy zdecydują, kto zasiądzie w fotelu prezydenckim. Obecnie Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski mają największe szanse na wejście do II tury, tuż za nimi plasuje się Sławomir Mentzen.
Po głośnej debacie w Końskich, w której udział wzięli m.in. Trzaskowski, Biejat, Hołownia czy Nawrocki, nastąpiły widoczne przetasowania w sondażach. Teraz wszyscy czekają na wyniki po kolejnej politycznej batalii - poniedziałkowej debacie w TV Republika, która mogła przynieść kolejne zaskoczenia. Jedno jest pewne - na takim spektaklu kandydaci mogą wiele zyskać, ale jednocześnie może to ich sporo kosztować.
Debata bez Trzaskowskiego - zyskał czy stracił?
W ostatniej debacie w TV Republika zabrakło kilku ważnych kandydatów, w tym Rafała Trzaskowskiego i Magdaleny Biejat. Obecni byli natomiast m.in. Mentzen, Nawrocki i Hołownia, a temperatura polityczna była wysoka - zwłaszcza na linii Hołownia - Mentzen.
Merytoryki w związku z tym było w tych opowieściach niewiele. Owszem, Adrian Zandberg próbował ją wprowadzać, czasem błysnął konceptem Szymon Hołownia (choć czasem płynął w sposób przesadnie medialny), ale najtrafniej merytoryczność tej debaty podsumował Krzysztof Stanowski, gdy zauważył, że kwestia opieki zdrowotnej nie jest w kompetencjach prezydenta, i w związku z tym inni kandydaci opowiadają ludziom bajki - komentował debatę Tomasz Terlikowski.
Po wcześniejszej nieobecności Mentzena w Końskich, jego poparcie zauważalnie spadło - co wywołało pytania, czy Trzaskowski może podzielić jego los.
Trzaskowski nieobecny na debatach. Socjolog ocenił, czy straci poparcie
Rafał Trzaskowski nie wziął udziału w poniedziałkowej debacie w Telewizji Republika. W piątek również nie wziął udziału w wydarzeniu tej stacji. Pojawił się jedynie w debacie prowadzonej przez TVP, TVN i Polsat.
Po tym cyklu trzech debat Rafał Trzaskowski zyskał czy stracił? - pytał prowadzący program "Newsroom" WP Patrycjusz Wyżga socjologa prof. Przemysława Sadurę z Uniwersytetu Warszawskiego.
Choć nie ma jeszcze zbyt wielu dokładnych sondaży, to prof. Sadura ma już pewne przewidywania.
Musimy poczekać na sondaże, ale ja bym się spodziewał, że raczej straci - odparł gość programu.
Zwrócił uwagę, że już pojawiają się pierwsze sondaże, ale należałoby poczekać, żeby utrwaliła się już pewna interpretacja tego, co się wydarzyło.
Więc myślę, że dopiero sondaże prowadzone za kilka dni dadzą odpowiedź, kto zyskał, a kto stracił, ale obawiam się, że Trzaskowski nie zyskał. Raczej bym się spodziewał, że mógł trochę stracić - mówił prof. Sadura.
Podkreślił, że na Rafała Trzaskowskiego spadła odpowiedzialność za to, jak wyglądała debata w Końskich.
Podczas piątkowej debaty nie stawił się w TV Republika. Tak jak mówię, rozumiem, ale to akurat poparcia nie przysparza - podsumował socjolog.
