Ania z "Rolnika" reaguje na doniesienia o rozstaniu z Kubą
Ostatnio w sieci huczało o rozstaniu ani i Kuby z “Rolnika”. Teraz rolniczka szczerze wypowiedziała się o tych doniesieniach.
Ania i Kuba z "Rolnika" powitali na świecie synka
Ania i Kuba ogłosili pod koniec zeszłego roku, że spodziewają się dziecka. Uczestniczka 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" regularnie informowała swoich obserwatorów na Instagramie o przebiegu ciąży i swoim samopoczuciu.
Kilka tygodni temu Derbiszewska i Manikowski podzielili się radosną nowiną, że na świat przyszedł ich syn, Dariusz. Odkąd została mamą, Ania zamieściła kilka zdjęć z synkiem. W sobotę 15 czerwca na jej InstaStories pojawiła się nowa fotografia Ani z Dariuszem.
Synek mamusi dziś kończy miesiąc.
Na profilu Kuby zaczęły pojawiać się jednak nietypowe relacje.
Kuba z "Rolnika" na wyjściu bez Ani
Kuba z programu "Rolnik szuka żony" regularnie udziela się w mediach społecznościowych. Ostatnio zamieścił na InstaStories zabawny mem, przedstawiający kobietę, która zmusza mężczyznę do wyboru między nią a spotkaniem przy grillu z kolegami.
No cóż – napisał wstawiając zdjęcie z grilla.
Ania i Kuba najwyraźniej korzystają z wolnego czasu osobno. Ania spędza czas z synkiem, podczas gdy Kuba bawi się z przyjaciółmi na grillu.
Po tej relacji zaczęły pojawiać się plotki o rozstaniu pary. Ania postanowiła stanowczo na nie odpowiedzieć.
Ania z "Rolnika" odpowiada na spekulacje o rozstaniu
Ania z “Rolnika” tak jak jej partner chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Urządza też często sekcje pytań i odpowiedzi, dzięki czemu fani mogą dowiedzieć się ciekawych faktów z jej życia. Teraz dostała pytanie o związek z Kubą. W sieci pojawiały się pogłoski, że para się rozstała.
Czy jest Pani nadal w związku z Kubą? Bo krążą w sieci infromacje, że rozwiedliście się – zapytał jeden z internautów.
Ania wyraźnie zaprzeczyła. Rolniczka uważa, że to jedynie plotki.
Nie rozwiedliśmy się, ani nie rozstaliśmy, wręcz przeciwnie każdego dnia kochamy się bardziej. To typowe przekształcenie różnych dziennikarskich portali dla większej czytelności artykułów tzw. gorące nagłówki. Totalnie mijające się z zawartością artykułów. Troszkę dystansu radzę do tych wszystkich newsów – odpisała Ania.
Spodziewalibyście się tego?