Anna z "Rolnika" tak namieszała, że musiała napisać publiczne sprostowanie! Padły tak mocne zarzuty, że przerwała milczenie

Kuba i Anna w programie "Rolnik szuka żony"

Program telewizyjny "Rolnik szuka żony" , nadawany przez TVP, zdobył ogromną popularność, przyciągając rolników i rolniczki z różnych części Polski w poszukiwaniu miłości. Ani i Kubie, którzy wzięli udział w dziesiątej edycji, udało się znaleźć miłość. Pomimo wątpliwości kobiety na początku, ich uczucie niespodziewanie rozkwitło, a teraz spodziewają się dziecka.

Ta informacja wywołała dużą radość wśród fanów, którzy śledzą poczynania pary na mediach społecznościowych, gdzie ci regularnie dzielą się dobrymi nowinami. Podczas wywiadu z Martą Manowską wyjawili, że maluszek ma się urodzić przed nadchodzącymi świętami. Kuba z dumą ogłosił, że będzie to jego następny syn.

Ania jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Podzieliła się z fanami również ważną dla niej rocznicą.

Pierwsza rocznica znajomości Anny i Kuby z "Rolnika"

Anna opublikowała Instastory, w którym ogłosiła rocznicę znajomości z Kubą. Wyjawiła też, że każdy dzień z ukochanym jest dla niej wspaniały.

Tu wszystko się zaczęło… dokładnie rok temu na wiosnę, a dziś każdy nowy dzień z nim jest kwitnący – napisała Ania.

Fani jednak nie mogli przejść bez komentarza w związku z tą informacją. Zarzucili parze, że nie jest możliwe, że znają się już tyle czasu. Stwierdzili, że od początku ich oszukiwali, ponieważ wychodzi na to, że znali się już przed programem.

Anna w końcu postanowiła przerwać milczenie i odniosła się do tych zarzutów.

Anna z "Rolnika" odpowiada na zarzuty fanów

Rolniczka zapewniła fanów, że przed programem nie mieli ze sobą styczności. Wyjaśniła, że chodziło jej o to, że wizytówki z show zostały rozesłane właśnie rok temu. Dla obojga wtedy zaczęła się przygoda z “Rolnikiem”. Kuba dostrzegł Anię właśnie na wspomnianych wizytówkach.

Dla zainteresowanych – nie znaliśmy się przed programem bez paniki proszę i wymyślania, wizytówki były puszczane o tej porze mniej więcej na święta wielkanocne to miałam na myśli – wtedy nasza przygoda z rolnikiem, moja osoba była puszczona w wizytówce, a Kuba mnie dzięki temu zauważył – napisała Ania.