Awansowała do półfinału IO, a potem wypaliła do dziennikarzy

Polacy na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Reprezentanci Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zdobyli w lipcu trzy krążki. Klaudia Zwolińska – srebro, kajakarstwo slalomowe. Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Renata Knapik-Miazga, Aleksandra Jarecka i Alicja Klasik – brąz, szermierka (szpada drużynowo) i Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski, Fabian Barański – brąz, wioślarstwo (czwórka podwójna).

Sierpień rozpoczynamy z nowymi nadziejami. O brązowy medal powalczy Iga Świątek, a także windsurferzy oraz lekkoatleci. W grze są także zawodnicy sportów zespołowych.

Kim jest Ewa Swoboda?

Ewa Swoboda jest dziś szóstą sprinterką świata i już na zawsze zapisała się w historii polskiej lekkoatletyki. Działa w sporcie już od wielu lat, zyskując swego czasu nawet kwalifikację na Letnie Igrzyska Olimpijskie 2020, a teraz Paryż 2024.

Wówczas jednak nie wystartowała z powodu kontuzji, ale minimum indywidualne na dystansie 100 metrów wypełniła jako jedyna Polka, z czasem 11,07 sekundy. W tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich idzie jak burza. Z łatwością weszła do finału, a jej słowa po starcie dziennikarze zapamiętają na zawsze.

Olimpiada 2024. Co do dziennikarzy wypaliła Ewa Swoboda?

Ewa Swoboda w eliminacjach 100 metrów w Paryżu zaprezentowała się bardzo dobrze. Polka wystartowała znakomicie, wyszła na prowadzenie i utrzymała pozycję do końca. Uzyskała 10,97 s. To jej najlepszy rezultat w tym sezonie. Z nadzieją można patrzeć na jej kolejne biegi.

Po awansie do półfinału sprinterka nie była zbyt rozmowna. To, co powiedziała do dziennikarzy, może szokować, a oni na pewno zapamiętają to na zawsze.

Dostałam okresu - wyjawiła. Po chwili dodała jeszcze: - Aaa, napiszcie, że jestem w ch.. zadowolona! - krzyknęła i poszła dalej.

Rezultat Swobody był ósmym wynikiem wszystkich serii kwalifikacyjnych.