Barbara Kurdej-Szatan wygwizdana na gali Plejady. Co się działo?
Nie cichną głosy po ostatniej imprezie Plejady z mnóstwem gwiazd. Barbara Kurdej-Szatan wcieliła się tego wieczoru w gospodynię wydarzenia. Błyskotliwie chciała wbić szpilę koleżance po fachu. Wyszło jednak zupełnie inaczej. Aktorkę wybuczano, a laureatka nagrody uderzyła w jej czuły punkt.
Barbara Kurdej-Szatan gospodynią głośnego wydarzenia
W ostatnim czasie Barbara Kurdej-Szatan nie pokazywała się często przed kamerami. Nadal staje na nogi po głośnej aferze dotyczącej krytyki straży granicznej. Choć rozprawa sądowa zakończyła się na korzyść aktorki, pamięć internautów jest bardzo dobra.
Mimo to była gwiazda TVP stara się wrócić do poprzedniej sławy i chętnie udziela się podczas medialnych eventów. Niedawno miała nawet okazję poprowadzić galę Plejady. Jako gospodyni wydarzenia była świadkiem wielu emocjonujących sytuacji, w tym m.in.: ostrą wypowiedź Dody na temat samego portalu internetowego.
Być może idąc w ślady "królowej" show-biznesu chciała wykazać się równie ciętym humorem. Niestety w jej przypadku zakończyło się to wpadką. Przy publiczności została zrugana przez koleżankę po fachu.
Barbara Kurdej-Szatan chciała na scenie dopiec koleżance. Skończyło się fatalnie
Aktorce z pewnością zależało na uwadze podczas gwiazdorskiego spotkania. Pomóc miała w tym m.in.: wyszukana stylizacja . Barbara Kurdej-Szatan przyciągała wzrok w dopasowanej kreacji w stylu syrenki z różowym gorsetem i kwiatowymi ozdobami.
Przed publicznością chciała też zabłysnąć ostrym żartem. Jej "celem" została Julia Kamińska, która tego wieczoru odbierała jedną ze statuetek. Była gwiazda TVP chciała w swojej wypowiedzi sprytnie nawiązać do długiej kariery gwiazdy w show-biznesie. Telewizyjne występy ciągną się przecież już od dwóch dekad.
Barbara Kurdej-Szatan wybrała jednak niezbyt fortunny dobór słów, przez co naraziła się na sporą krytykę publiczności. Od razu pokazano jej dezaprobatę i wybuczano kiepski żart.
Julia powiedz, też byłaś młoda, kiedy zaczynałaś swoją karierę... - powiedziała nagle prowadząca.
Zwyciężczyni jednej z kategorii nie pozostała dłużna. Od razu odgryzła się aktorce. Julia Kamińska uderzyła w czułe miejsce.
Julia Kamińska odgryzła się Barbarze Kurdej-Szatan. Uderzyła w czuły punkt
Gwiazda "BrzydUli" podczas uroczystej gali czuła się jak ryba w wodzie. Pewna siebie i w zjawiskowej kreacji z dumą odbierała statuetkę. Nie mogła spodziewać się wtedy "ataku" i to ze strony gospodyni wydarzenia. Na szczęście zachowała opanowanie, a nawet posłużyła się błyskotliwą ripostą.
Byłam... to było dawno temu, słuchajcie. Wtedy nie było Instagrama, także to było dawno - odpowiedziała koleżance.
Bez wątpienia przypomniała tymi słowami największą wpadkę w karierze Barbary Kurdej-Szatan . Po wszystkim aktorka podziękowała za uznanie i wróciła bawić się dalej na przyjęciu, pozostawiając gospodynię w niezręcznej atmosferze.
