Mało kto wiedział o wielkiej miłości Beaty Tyszkiewicz. Jej wybranka spotkał tragiczny los
-
Beata Tyszkiewicz nigdy nie narzekała na brak zainteresowania ze strony mężczyzn
-
Piękna aktorka trzy razy wychodziła za mąż i trzy razy się rozwodziła
-
Wielką miłość przeżyła na początku swojej kariery
-
Józef Łotysz cieszył się nieskazitelną opinią wśród znajomych, jednak miał problem z zazdrością
-
„Nie wiedziałam, że można tak traktować drugą osobę” – wspominała Tyszkiewicz w wywiadzie
-
Ukochany aktorki zmarł po ich rozstaniu w wieku 38 lat
Beata Tyszkiewicz pochodzi z arystokratycznej rodziny, o której opowiedziała między innymi w programie Agaty Młynarskiej „Jaka ona jest?”. Rąbka tajemnicy na temat przeszłości aktorki uchylili także dziennikarze tygodnika „Na żywo”. Opisali piękną, ale tragiczną miłość popularnej arystokratki .
Beata Tyszkiewicz i Józef Łotysz. Tragiczny finał wielkiej miłości
Beata Tyszkiewicz urodziła się 14 sierpnia 1938 roku w warszawskim Wilanowie. Od zawsze była piękna i marzyła o karierze aktorki. W 1957 roku rozpoczęła więc studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Po roku przerwała edukację i podjęła pracę jako inspicjentka w TVP.
Rezygnacja ze studiów nie przekreśliła marzeń Beaty Tyszkiewicz, której Ministerstwo Kultury i Sztuki przyznało po kilku latach uprawnienia aktorskie. Młoda kobieta debiut miała już wtedy za sobą. Po raz pierwszy wystąpiła jeszcze na studiach – zagrała wówczas w „Zemście” Antoniego Bodziewicza.
Debiutująca aktorka zachwycała nie tylko talentem, ale także urodą, która sprawiała, że ta mogła przebierać w swoich adoratorach. Beata Tyszkiewicz nie ukrywała jednak, że niedojrzali rówieśnicy nie budzą jej zainteresowania. Uwagę młodej arystokratki przyciągnął ktoś starszy – przystojny i inteligentny student czwartego roku, Józef Łotysz .
- Kochały go chyba wszystkie dziewczyny. Przystojny i elokwentny, do tego tajemniczy. Świetna partia – wspominała po latach koleżanka Łotysza i Tyszkiewicz.
Początkowo związek młodej aktorki i przyszłego dziennikarza „Gazety Poznańskiej” był niemal idealny. Beata Tyszkiewicz i Józef Łotysz szaleli za sobą, a każdą wolną chwilę spędzali razem . Po czasie okazało się jednak, że szczęście tych dwojga było jedynie złudzeniem. Przystojny student odsłaniał przed ukochaną coraz więcej swoich wad.
- Józek był przystojny, zdolny, ale okropny nicpoń. Nie miałam pojęcia, że w ogóle można tak traktować drugą osobę – mówiła Tyszkiewicz po latach.
Józef Łotysz miał wiele problemów – coraz częściej sięgał po alkohol, nie radził sobie z emocjami, a dodatkowo był chorobliwie zazdrosny . W pewnym momencie towarzyszył ukochanej aktorce nawet wtedy, gdy ta jechała na plan zdjęciowy. Bał się, że będą adorować ją koledzy z pracy. Załamana Tyszkiewicz postanowiła w końcu zakończyć związek. Mimo że kochała Łotysza, nie mogła poradzić sobie z jego zaborczością.
Po rozstaniu z Józefem Łotyszem arystokratka trzykrotnie wychodziła za mąż – jej wybrankami byli Andrzej Wajda, Witold Orzechowski i Jacek Padlewski. Z żadnym z nich nie związała się „na zawsze”. Nigdy też nie pogodziła się ze śmiercią Łotysza, który zmarł w wieku 38 lat .
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: Pomponik