Była partnerka Kamila Durczoka, 32-letnia Julia Oleś, wystąpi w Hell's Kitchen
Kamil Durczok i Julia Oleś byli w związku przez zaledwie kilka lat, ale o ich relacji głośno jest w mediach do dzisiaj. Ukochana była zastępczynią dziennikarza w redakcji jego serwisu internetowego. Teraz znów wraca do mediów, tym razem jako uczestniczka programu Hell's Kitchen.
"Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia" był przed laty hitem stacji Polsat. Został zdjęty z anteny w 2016 roku, jednak niedawno ogłoszono, że już jesienią pojawi się nowy sezon. W siódmej serii w roli szefa kuchni pojawi się Mateusz Gessler. Co była partnerka Durczoka zdradziła o produkcji?
Kamil Durczok i Julia Oleś – historia związku
Para była razem od 2017 do 2019 roku. Blogerka i influencerka odpowiadała za jego media społecznościowe i pracowała jako zastępczyni redaktora naczelnego w jego portalu Silesion. Po jakimś czasie zgodnie z ustalonymi wcześniej zasadami przejęła fanpage serwisu , zmieniając jego nazwę na Fabjulus.pl.
Teraz o celebrytce znowu zrobi się głośno, ponieważ została ona jedną z uczestniczek programu Polsatu. Na razie nie wiadomo jeszcze, kim są pozostałe osoby, które zdecydowały się gotować w nadchodzącym sezonie kulinarnego show. Na szczęście z Instagrama Julii można dowiedzieć się wielu ciekawych informacji, dotyczących "Hell's Kitchen" .
Julia już w przeszłości zajmowała się gotowaniem. Na jej stronie internetowej można nawet znaleźć książkę "Ciacho na stole – pewniaki na słodko" jej autorstwa . "Jasne, fajnie jest czasem pofantazjować o wielowarstwowych tortach, sufletach i makaronikach, ale wchodząc do kuchni chcemy po prostu zrobić pewniaki. Coś, co nas nie przerośnie, na pewno wyjdzie i będzie pyszne!" pisze o publikacji Oleś.
Julia Oleś, była partnerka Kamila Durczoka, w "Hell's Kitchen"
– It’s official. Jeśli chodzi o plany na jesień, to już wam je ogarnęłam, bo widzimy się w @polsatofficial, przy czym wy na luzaku, z paczką chipsów i kieliszkiem wina na kanapie, a u mnie będzie krew, pot i łzy. I dużo, dużo śmiechu. Premiera 31.08! – napisała z typowym dla siebie humorem Oleś na Instagramie.
W relacjach na Instastories gwiazda zdradziła tyle informacji na temat nadchodzącej produkcji, ile mogła, oczywiście w granicach wyznaczonych przez obowiązujące ją umowy. Okazuje się, że uczestnikom zabrano telefony, przez pewien czas nie miała zatem kontaktu ze światem .
Oleś dodała też, że jest pełna obaw, bo nie jest pewna reakcji portali plotkarskich i ich czytelników na jej udział w programie. Przyznała jednak, że uczestniczenie w nim było wspaniałą przygodą. Na początku wahała się, czy wziąć w nim udział, ale otrzymała zapewnienie, że format zyskał całkowicie nową jakość , a o mobbingu i upokorzeniach nie będzie mowy.
– Wiedzieliśmy, że będą emocje, ale nie będzie chamstwa. I naprawdę nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego szefa, niż ten, z którym dane nam było pracować. Były emocje, ale była też ogromna klasa i kultura. Moim zdaniem wreszcie zobaczymy "Hell's Kitchen" bez toksycznej atmosfery, która kwalifikuje się do prokuratury – zapowiedziała Julia.
Będziecie oglądać?
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Co za wiadomość, Roznerski pokazał zdjęcie z noworodkiem. Komentarz nie zostawił wątpliwości
-
Tata Sary James przekazał ważną wiadomość, chodzi o półfinał Mam Talent. Decyzja zapadła
-
Aktorka znana z największego hitu zgoliła włosy, jest nie do poznania. Na jaw wyszedł zdumiewający powód Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.