Był dziecięcą gwiazdą "Na dobre i na złe". Grał syna Walickiego, a później zniknął. Wiadomo, jak dzisiaj żyje
Jan Prosiński był swego czasu dziecięcą gwiazdą “Na dobre i na złe”. Potem jednak zniknął na wiele lat. Wiemy, co teraz robi i jak wygląda serialowy synek Walickiego.
Fenomen "Na dobre i na złe"
"Na dobre i na złe" to jeden z najbardziej lubianych polskich seriali, który od wielu lat gromadzi przed ekranami miliony widzów. Akcja toczy się w szpitalu w Leśnej Górze, gdzie każdego dnia rozgrywają się emocjonujące wydarzenia i wzruszające historie. Serial ukazuje codzienne życie lekarzy, pielęgniarek i pacjentów, którzy zmagają się zarówno z problemami zdrowotnymi, jak i osobistymi.
W fabule podejmowane są istotne tematy społeczne, takie jak miłość, przyjaźń, zdrada, śmierć czy poświęcenie, co czyni go wyjątkowo poruszającym i angażującym. Od chwili premiery "Na dobre i na złe" zdobyło ogromną popularność i wierne grono fanów, dzięki którym serial może poszczycić się tak długą historią. W trakcie emisji wystąpiło w nim wielu znakomitych aktorów, którzy stworzyli niezapomniane kreacje. Produkcja łączy w sobie wątki medyczne z głębokimi opowieściami o ludzkich relacjach i emocjach.
Dzięki temu widzowie mogą utożsamiać się z bohaterami, dzielić ich radości i smutki oraz czerpać z ich doświadczeń. "Na dobre i na złe" to przykład na to, że polska telewizja może tworzyć produkcje na światowym poziomie.
25-lecie "Na dobre i na złe". Wielki powrót Foremniak. Nikt nie spodziewał się, że znów ją zobaczymy Ekstaza fanów "Na dobre i na złe". Mówi się o wielkim powrocie ukochanych postaciJan Prosiński w "Na dobre i na złe"
Wiele znanych osób rozpoczynało swoją przygodę z show-biznesem już w dzieciństwie, a podobnie było z Janem Prosińskim. Syn operatora Jacka Prosińskiego zdobył popularność jako Paweł Walicki w serialu "Na dobre i na złe". W roli syna doktora Walickiego zyskał sympatię widzów, a wielu sądziło, że jego kariera potoczy się właśnie w tym kierunku.
Chociaż największą rozpoznawalność przyniosła mu rola w "Na dobre i na złe", to na ekranie zadebiutował wcześniej, w wieku 9 lat, jako Aniołek w serialu "Jacek". Wystąpił także w produkcjach takich jak "Złotopolscy" i "Gwiezdny pirat", jednak najdłużej grał właśnie Pawła Walickiego, aż do 2004 roku.
Jak teraz wygląda i co robi Jan Prosiński?
Szybko wyszło na jaw, że aktorstwo nie jest jego największą pasją, dlatego wkrótce zrezygnował z tego zawodu. Po zakończeniu pracy nad serialem Prosiński zaczął realizować swoje ambicje jako reżyser i scenarzysta, czego efektem były filmy "Linia" i "Szpada".
Jednocześnie postawił na rozwój, kończąc studia na Wydziale Operatorskim Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. W ten sposób odkrył swoją prawdziwą drogę zawodową i został operatorem filmowym.
Wykonałem zdjęcia do kilkudziesięciu projektów; w tym etiud, filmów dokumentalnych i reklam. Stale współpracuję z Muzeum Powstania Warszawskiego. Pracowałem zarówno na materiale 35mm jak i w technice RED, HD, DSLR. Robiłem zdjęcia z powietrza, lądu i wody - opisywał na stronie.
Obecnie lista projektów, które ma na swoim koncie, robi duże wrażenie. Uczestniczył w realizacji takich produkcji jak "Wszystko płynie", "Dary losu", "Każdy, kto kocha wiatr" czy "Wrzątek". Współpracował również z wieloma instytucjami, w tym z Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Muzeum Narodowym w Warszawie.
Jego pasją jest fotografia, choć zdecydowanie bardziej woli stać za obiektywem niż przed nim. Mimo obecności w mediach społecznościowych dba o prywatność – jego profile są niepubliczne, a życie osobiste starannie chronione. Wygląda na to, że nie zamierza powracać do aktorstwa w spektakularny sposób.