Emilia Korolczuk odpowiada na krytykę obserwatorów
-
Na Emilię Korolczuk z serialu „Rolnicy. Podlasie” wylała się fala hejtu
-
Internauci zarzucili jej złe traktowanie zwierząt oraz pazerność na pieniądze
-
Pod postem właścicielki Rancza Laszki rozpętała się niemała awantura
Emilia Korolczuk jest jedną z najpopularniejszych bohaterek serialu „Rolnicy. Podlasie”. Oprócz występów przed kamerą rolniczka prowadzi także własny fanpage na Facebooku oraz kanał w serwisie YouTube. Mimo sporej aktywności w social mediach nigdy nie zapomina o swoim ranczu, na którym żyją jej ukochane zwierzęta.
Kim jest Emilia Korolczuk?
Emilia Korolczuk ma 34 lata i mieszka w Laszkach. Jest sołtyską i rolniczką, a już niedługo po raz pierwszy zostanie mamą. Wraz z ukochanym Karolem nie potrafią doczekać się momentu, w którym na świecie pojawi się ich ukochana córeczka Laura. Na narodziny dziewczynki czekają wszyscy najbliżsi rodziny.
W rodzinie Emilii Korolczuk bardzo ważną rolę odgrywa także babcia, która tak jak wnuczka mieszka przy Ranczu Laszki. W ich gospodarstwie znajdują się psy, koty, konie, króliki, kury, pawie, perliczki oraz krowy i byki. Nie brakuje też ponad setki kóz . To właśnie one były powodem niedawnej awantury pomiędzy obserwatorami Emilii .
Internauci rzucili oskarżenia
Emilia Korolczuk regularnie korzysta ze swojego kanału na YouTube oraz ze strony na Facebooku, na których relacjonuje bieżące prace na Ranczu Laszki. Choć z reguły gwiazda serialu „Rolnicy. Podlasie” dzieli się pozytywnymi informacjami, w najnowszym poście przekazała fanom przykrą wiadomość. Chodziło o dwie kozy.
- Dwie kózki szukają domu. (...) Kozy te były kiedyś zaniedbane i są niedorośnięte, więc nie nadają się do rozmnażania i na mleko, jedynie jako pupilki do kochania i miziania. (…) Za obie kózki symboliczne 200 zł – napisała na Facebooku.
Post podziałał na internautów jak czerwona płachta na byka. W komentarzach Emilia Korolczuk bardzo szybko została oskarżona o złe traktowanie zwierząt . Jeden z obserwatorów zarzucił jej, że zamiast zająć się biednymi kozami, chce się ich pozbyć, a przy okazji zarobić na tym pieniądze .
- A wszyscy tacy zafascynowani, jak to Emilka dobra dla zwierząt, A tu proszę mleka nie dają, to trzeba się pozbyć, jeszcze te 200zł – napisał w komentarzu.
Na odpowiedź samej zainteresowanej internauta nie musiał długo czekać. Niezwykle opanowana sołtyska wsi Laszki wytłumaczyła, że szuka dla kóz nowego domu, by te nie musiały „stać ze stadem i się nudzić” . Rolniczka chciałaby, by zajął się nimi ktoś, dla kogo byłyby one radością.
Niestety, tłumaczenia Emilii nie załatwiły sprawy. Kolejni internauci zaczęli zarzucać jej, że zależy jej tylko na pieniądzach . Jak uznał jeden z nich, rolniczka powinna oddać kozy za darmo. No to odpowiedziała mu jednak liczna grupa obserwatorów wspierających stanowisko Emilii.
- Emilka szuka dla nich dobrego domu więc nie widzę w tym niczego złego. Większość rolników już dawno wysłałaby je do rzeźni – odpowiedział jeden z obrońców rolniczki.
Dwie kózki szukają domu. Biała Lodzia 4 lata i jej córka Janeczka lat 2. Kozy te były kiedyś zaniedbane i są...
Opublikowany przez Ranczo Laszki Emilia Korolczuk Poniedziałek, 29 marca 2021
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: Facebook, Głos Wielkopolski