Gorzki komentarz Sandry Kubickiej nt. małżeństwa z Baronem. I jeszcze to zdjęcie. Fani stracili nadzieję na happy end
Sandra Kubicka szczerze opowiedziała o macierzyństwie i ogromnych wyzwaniach, z jakimi mierzy się jako młoda mama. Jej emocjonalna wypowiedź poruszyła fanów i wywołała lawinę komentarzy w sieci. Czy to kolejny sygnał, że w jej życiu prywatnym nie wszystko układa się idealnie?
Sandra Kubicka – macierzyństwo wbrew przeciwnościom
Sandra Kubicka, znana modelka i influencerka, od dawna otwarcie mówiła o swoim marzeniu zostania matką. Diagnoza zespołu policystycznych jajników sprawiła, że droga do macierzyństwa nie była łatwa.
Determinacja Sandry oraz wsparcie partnera Aleksandra Milwiw-Barona pomogły jej pokonać trudności. Pod koniec zeszłego roku para ogłosiła, że spodziewa się dziecka – wiadomość ta poruszyła serca fanów. W maju tego roku na świat przyszedł ich syn Leonard, który niestety urodził się przedwcześnie, przez co wymagał specjalistycznej opieki, co dla młodych rodziców okazało się być wielkim wyzwaniem.
Sandra Kubicka bez obrączki
Sandra Kubicka podzieliła się z na Instagramie przemyśleniami o nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia, które po raz pierwszy spędzi z synkiem.
Cieszę się, że od urodzenia Leosia byłam przy nim codziennie i nie przegapiłam żadnych pierwszych razy. Byłam synku na każdym kroku i zawsze będę, bo czekałam na ciebie całe życie. Nie ma nic ważniejszego, żadna praca, żadne pieniądze.
To ostatnie wyznanie wzbudziło szczególne zainteresowanie fanów, którzy odczytali je jako nawiązanie do sytuacji rodzinnej Kubickiej.
Ja jestem samotną mamą i też jestem zawsze przy pierwszych jego momentach - napisała pod postem jedna z internautek.
Wszystkich szczególnie poruszyła odpowiedź Sandry.
Uwierz, że bardzo cię rozumiem, bo jestem praktycznie sama z Leosiem od jego urodzenia - odpowiedziała jej Kubicka.
Największą burzę wywołało jednak oświadczenie, na którym Kubicka nie miała na palcu swojej obrączki.
Sandra Kubicka - kryzys w małżeństwie?
Sandra nie unikała trudnych tematów, otwarcie wspominając o krzywdzących komentarzach, jakie pojawiają się w sieci.
Przez wywiady, których Alek udziela, że jestem matką 24/7 i ciągle opiekuję się dzieckiem, i cały czas pracuję, a jego wiecznie nie ma, bo jest wiecznie w pracy, pojawiają się krzywdzące komentarze. - powiedziała w oświadczeniu
Sandra Kubicka, mimo widocznego kryzysu w małżeństwie stara się skupić na tym, co najważniejsze – na synku, który jest dla niej spełnieniem marzeń. W dzisiejszych czasach wielu ludziom ciężko jest pogodzić presję finansową z pragnieniem spędzania czasu z rodziną.
Powiem wam, co jest przykre, bo teraz jest sytuacja trochę inna – jestem mamą. Urodziłam syna, chciałabym zostać trochę w domu i nie musieć pracować, ale miesiąc po porodzie wróciłam do pracy, bo nikt za mnie rachunków nie zapłaci" — mówiła.
Komentarz Sandry oraz zdjęcie wzbudziły liczne spekulacje wśród jej fanów. Wiele osób wyraziło obawy o przyszłość jej relacji z Baronem, a niektórzy otwarcie pisali, że tracą wiarę w "szczęśliwe zakończenie”. Fani, choć zaniepokojeni, wyrażają wsparcie dla modelki i jej rodziny, licząc, że uda im się przezwyciężyć kryzys i odnaleźć wspólne szczęście.