Gosia z "Chłopaków do wzięcia" przerwała milczenie. Zdradziła powód rozstania z Jarusiem
Widzowie programu "Chłopaki do wzięcia" byli w ogromnym szoku, gdy wyszło na jaw, że Gosia i Jaruś się rozstali. Do tej pory znaliśmy jedynie wersję bohatera, który mówił o osobach trzecich wpływających na jego relację z żoną. Teraz głos zabrała jego była partnerka. Co zaważyło na decyzji?
Gosia i Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" ulubieńcami widzów
Serial dokumentalny zadebiutował na antenie Polsat Play w 2012 roku. Widzowie poznali mieszkańców wsi i małych miasteczek, którzy do tej pory nie mieli szczęścia w miłości. Ulubieńcami zostali m.in.: "Bandziorek", pan Stasio i jego syn Andrzej, pan Franek, bliźniacy Alex i Adam oraz "Szczena".
Sporo uwagi przykuwał także Jaruś, który odnalazł miłość swojego życia. Z Gosią prowadził spokojne życie, któremu przyglądali się i kibicowali widzowie "Chłopaków do wzięcia". Nic nie wskazywało na to, że ich związek przechodzi kryzys, a jednak. Niedawno internauci dowiedzieli się o ich rozstaniu.
Jaruś przed kamerami zaczął opowiadać o powodach decyzji. Według niego wpływ na ukochaną miały zupełnie obce osoby. Miał rację? Gosia przerwała milczenie.
Była znana jako Maciej w "Chłopakach do wzięcia". Po korekcie płci poszła w politykę. W tle skandal obyczajowy Karina z "Chłopaków do wzięcia" pochwaliła się szaloną metamorfozą. Przesadziła tym razem?Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" o rozstaniu z Gosią. Powodem były osoby trzecie?
Oświadczenie o rozstaniu Jarusia i Gosi pojawiło się na profilu przyjaciela bohatera "Chłopaków do wzięcia" w kwietniu bieżącego roku. Mężczyzna nie chciał zbytnio wdawać się w szczegóły stojące za podjętą decyzją, co tylko rozpaliło ciekawość internautów. Od razu pojawiły się spekulacje.
W czerwcu na profilu telewizyjnego programu pojawiło się dodatkowe nagrania. Widzimy na nim Jarusia, który z posępną miną udał się na spacer z ukochanym pieskiem. Fanom postanowił opowiedzieć nieco o powodach rozstania z Gosią. Do decyzji miało dojść ze względu na zbytnią ingerencję w ich życie prywatne przez jedną z sąsiadek.
Było dobrze trzy miesiące póki ta sąsiadeczka nie zaczęła nam mącić, oliwy dolewać. To jest domatorka, manipulatorka, cała ta sąsiadka. Nikt się tak wszędzie nie wtrąca jak ona. A ja mówię: "Nie nie nie. Pani nie jest moją żoną i proszę mi się nie tykać", ale nie tędy droga. Ta sąsiadka to chciała mną dyrygować. […] Gosia nie słucha mnie tylko tej sąsiadki i innych ludzi - tłumaczył.
Doszło nawet do tego, że małżeństwo zaczęło jadać posiłki w osobnych pomieszczeniach. Sytuacja wygląda na naprawdę poważną, co tylko bardziej zasmuca fanów serii.
Nie ma się oleju w głowie to tak jest - podsumował Jaruś.
Gosia przerywa milczenie. Dlatego doszło do rozstania bohaterów "Chłopaki do wzięcia"
Po oficjalnym oświadczeniu Jarusia przed kamerami nie mogło zabraknąć odpowiedzi jego byłej partnerki. Gosia rzuciła zupełnie nowe światło na ich relację. W rzeczywistości powodami zakończenia związku miały być poważne problemy finansowe, które dotknęły małżeństwo.
Próbowałam z nim porozmawiać, ale z nim się nie da. Sam się wyprowadził, bo wołałam tylko na opłaty. Były kłótnie o pieniądze - pisała w mediach społecznościowych.
Zadłużenia bohatera "Chłopaki do wzięcia" doprowadziły nawet do tego, że musiał opuścić zamieszkiwany lokal socjalny. Wokół ulubieńca widzów zbierają się czarne chmury.