Groźna kolizja z udziałem gwiazdy TVN. Było o krok od horroru
21 sierpnia niemal doszło do koszmarnego wypadku. Jedna z gwiazd TVN miała kolizję na rozpędzonej autostradzie. Co się stało? Opowieść mrozi krew w żyłach.
Zmiany od jesieni na TVN
21 sierpnia odbyła się impreza z okazji ogłoszenia jesiennej ramówki TVN . Przy okazji na jaw wyszło sporo zmian, jakie zaszły w stacji. To nie tylko nowe nazwiska, ale też roszady w obsadzie prowadzących i jurorów programów rozrywkowych. Chociażby w programie “MasterChef” nie zobaczymy już Anny Starmach. Zastąpi ją Przemysław Klima. W składzie zostają za to Magda Gessler i Michel Moran .
Zamierzam skupić się na realizacji mojego wielkiego marzenia, o którym myślę od lat – tj. otwarciu własnego miejsca w moim ukochanym Krakowie. Jestem absolwentką francuskiej szkoły Le Cordon Blue i kiedy wyjeżdżałam do Paryża, byłam pewna, że po powrocie otworzę własną restaurację – ogłosiła Starmach.
Impreza ramówkowa TVN z pewnością dostarczyła wielu emocji. Ale na pewno nie tylu, co poważny wypadek, jaki przydarzył się jednej z gwiazd stacji. Niewiele wystarczyło, a wszystko skończyłoby się tragicznie, szczegóły poniżej.
Gwiazdor TVN przyłapany przez paparazzi
Tuż przed imprezą ramówkową TVN doszło do wypadku, w wyniku którego stacja mogłaby mieć o jedną gwiazdę mniej. Wszystko zaczęło się od tego, że paparazzi “Faktu” przyłapali gwiazdora w Sopocie w zdecydowanie kłopotliwych okolicznościach. Sfotografowali jego samochód, wart niemal milion złotych… bez przedniej tablicy rejestracyjnej .
Michel Moran według paparazzi miał podobno złamać dwa przepisy drogowe, ale dziennikarze byli mocno zaniepokojeni brakiem tablicy rejestracyjnej. Postanowili dowiedzieć się u źródła, co u licha mogło się wydarzyć. Juror “ MasterChefa ” nie unikał odpowiedzi – jednak jego opowieść wywołuje dreszcze .
Michel Moran miał wypadek na autostradzie
Okazuje się, że złamane przepisy drogowe i brak przedniej tablicy rejestracyjnej nie wynikają z beztroskiego podejścia do życia czy też nieodpowiedzialności Michela Moran. Kucharz niewiele wcześniej przeżył chwilę grozy.
Miałem kolizję, ale na szczęście nie skończyło się tragedią. Jechałem autostradą i z TIR-a jadącego przede mną wypadło ogromne plastikowe wiadro. Uderzyło mnie z przodu i poleciało dalej, a że na trasie był duży ruch, nie mogłem się zatrzymać. Dopiero gdy dojechałem do celu, okazało się, że zderzak jest stłuczony i nie mam tablicy rejestracyjnej. Zgłosiłem to do ubezpieczenia, na policję, a teraz w warsztacie go naprawiają – wyjaśnił juror programu TVN.
Poniżej zobaczycie zdjęcie Michela z jesiennej ramówki stacji .
Źródło: Fakt