Groźny wypadek męża Kasi Skrzyneckiej. Uraz może przekreślić jego dalszą karierę
Marcin Łopucki, kulturysta, a prywatnie mąż Katarzyny Skrzyneckiej, może mieć poważne kłopoty. Przebieg jego dalszej kariery stanął pod znakiem zapytania. Wszystko przez groźny wypadek.
Kim jest Marcin Łopucki?
Marcin Łopucki to 49-letni utytułowany kulturysta . Swoją sportową przygodę w Akademii Wychowania Fizycznego w Bydgoszczy. Wkrótce później osiągnął znaczne sukcesy w fitnessie, stając się mistrzem Polski i Europy.
Zawodnik, który w przeszłości należał do polskiej reprezentacji w swojej dziedzinie, dziś spełnia się jako trener personalny. Głośno jest o nim również w kontekście małżeństwa z Katarzyną Skrzynecką , z którą ożenił się w 2009 r. Dwa lata po ślubie na świat przyszła córka pary, Alikia Ilia.
Niedawno Marcin Łopucki rozpoczął nową przygodę, dołączając do uczestników nowego programu TVN “Czas na show. Drag me out” , gdzie występuje w duecie z drag queen kryjącą się pod pseudonimem “Twoja Stara” .
Mąż Katarzyny Skrzyneckiej miał wypadek
W ostatnim odcinku “Czas na show. Drag me out” Marcin Łopucki zaprezentował performance do utworu “I Want to Break Free” grupy Queen. W pewnym momencie doszło do nieoczekiwanego .
Podczas wykonywania jednej z figur, sportowiec pośliznął się i wylądował na ziemi . Mimo że mąż Katarzyny Skrzyneckiej kontynuował występ, wypadek nie uszedł uwadze Anny Muchy, która aż zazgrzytała zębami.
Mam nadzieję, że mu się nic poważnego nie stało, bo on za chwilę ma mistrzostwa jakieś kolejne - obawiała się aktorka.
"Czas na Show. Drag Me Out". Co stało się Marcinowi Łopuckiemu?
Po zakończeniu występu i powrocie na backstage, Marcin Łopucki chwycił się za nogę, a na jego twarzy rysował się grymas bólu . Wkrótce na miejscu pojawił się również ratownik medyczny.
No, nie jest dobrze. Chyba naciągnąłem sobie od wewnątrz, na tym pośliźnięciu - orzekł mąż Katarzyny Skrzyneckiej.
Widzowie i jurorzy byli pod wrażeniem, że pomimo kontuzji, kulturysta zdecydował się kontynuować performance . Jak tłumaczył pod koniec programu sam zainteresowany, to część sportowego ducha.
Zawsze ambicje sportowe biorą górę i dopóki noga nie odpadnie, staram się dograć do końca, mimo przeciwności - stwierdził Marcin Łopucki.