Gwiazda "Gogglebox" odchodzi z programu po 10 latach
“Gogglebox” cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Teraz okazuje się, że lubiany uczestnik odchodzi z show. Wszystko odbywa się w nieciekawej atmosferze poważnych zarzutów.
"Gogglebox" hitem telewizji
"Gogglebox. Przed telewizorem" to znany program reality-show, który jest transmitowany na kanale TTV od 2014 roku. W programie różne grupy ludzi takie jak rodziny, pary i przyjaciele, zbierają się przed telewizorem, aby oglądać i komentować różnorodne programy telewizyjne, obejmujące talent-show, seriale, teleturnieje, filmy i reality-show.
Program zdobył ogromną popularność wśród widzów i obecnie trwa 20. edycja, emitowana w poniedziałki o 22:00. Dodatkowo odcinki można również oglądać na platformie TVN Player.
Teraz widzowie mogą być niepocieszeni, ponieważ jeden z uczestników postanowił opuścić program. Oskarżył stacje o poglądy homofobiczne.
Jacek Szawioła odchodzi z "Gogglebox"
Podczas kręcenia programu "Gogglebox. Przed telewizorem" miało miejsce nieoczekiwane wydarzenie, które doprowadziło do decyzji jednego z długotrwałych uczestników o odejściu z show, mimo że był związany z nim przez dziesięć lat. Jacek Szawioła, opisując to, co go spotkało na planie, wyznał, że został silnie poruszony.
Usłyszałem pytanie, czy mój makijaż mógłby być mniej przegięty i czy mogę go zmyć, nawet kosztem opóźnienia zdjęć - napisał w mediach społecznościowych.
Gwiazdor kategorycznie odmówił spełnienia tej prośby.
Jako 40-letni gej i gwiazda telewizji, która od lat walczy o zmianę postrzegania mniejszości w Polsce, takie słowa uderzyły mnie niczym policzek. To, że ktoś na planie w imieniu producenta, ośmielił się kwestionować mój wygląd, jest dla mnie niedopuszczalne. Powiedziałem 'nie' (...) Nawet jeśli oznacza to opóźnienie zdjęć i narażenie się na komentarze - zdradził uczestnik produkcji TTV.
Później zaznaczył, że w świetle tego wydarzenia, nie jest sobie w stanie wyobrazić kontynuowania swojego udziału w programie. W wywiadzie z Party.pl uczestnik programu TTV poszerzył ten temat.
Padły homofobiczne uwagi na temat mojego wyglądu. Uważam to za wielce niestosowne i odbiegające od wartości, o które mocno walczyłem, biorąc udział w tym programie. Przez lata budowałem gigantyczną społeczność, której pomogłem wyjść z szafy i tworzyłem atmosferę wzajemnej akceptacji i szacunku. Od samego początku moja orientacja, barwna osobowość i styl były oczywiste, akceptowane i lubiane przez widzów, czego dowodem jest mnóstwo sympatii, które otrzymałem po ujawnieniu zaistniałej sytuacji - stwierdził.
Produkcja TTV odpowiada na zarzuty Jacka Szawioły
Jacek Szawioła dosadnie stwierdził, że nie zamierza brać dalej udziału w programie.
W związku z tym nie wyobrażam sobie dalszego udziału w programie. Do wygaśnięcia umowy pozostanę jednak do dyspozycji produkcji. Dziwi mnie fakt, że takie uwagi na temat mojego wyglądu padły w trakcie nagrania programu dla stacji, która od lat promuje wartości tolerancji i otwartości – powiedział.
Okazuje się, że w konsekwencji tej decyzji, z programu znika również jego partner ekranowy.
Na razie jest za wcześnie, by mówić o mojej przyszłości w programie. O decyzji Jacka dowiedziałem się kilkanaście godzin temu. To, co mogę na pewno powiedzieć, to to, że sezon się zaraz skończy, bo zostały zaledwie trzy odcinki oraz to, że do końca tego sezonu, mnie na pewno nie będzie w "Gogglebox". Później zaczynają się wakacje i będę miał czas do przemyśleń. Jestem w stałym kontakcie ze stacją, więc zobaczymy, co czas przyniesie - powiedział Plotkowi Mariusz Kozak.
W wywiadzie z Plotkiem produkcja programu skomentowała słowa Szawioły.
tanowczo muszę zaprzeczyć wszelkim oskarżeniom, które padły w naszą stronę ze strony Jacka. Pytanie o zmianę makijażu było jednym z wielu zwyczajowych ustaleń przed nagraniem. Produkcja zaakceptowała decyzję Jacka i program został zrealizowany. TTV od zawsze głosił przesłanie różnorodności, niezależnie od płci, orientacji seksualnej czy wyznania. Jesteśmy zaskoczeni decyzją Jacka o odejściu z programu oraz tym, że dowiedzieliśmy się o tym z mediów. Oczywiście, szanujemy jego decyzję. - komentuje w rozmowie z Plotkiem producentka programu z ramienia Well Well Production.
Co myślicie o tej sytuacji?