Gwiazda sylwestra Polsatu drwi z Viki Gabor. Filmik szybko zniknął z sieci, ale fanom nic nie umknie
Viki Gabor była jedną z gwiazd, które wystąpiły podczas Sylwestra z Dwójką 2023 w Zakopanem. Młoda wokalistka na scenie zaśpiewała największe utwory polskich i zagranicznych gwiazd. Drobna wpadka wiele ją kosztowała. Do grona krytyków dołączył także gwiazdor Polsatu. Internauci szybko zareagowali.
Wpadka Viki Gabor na Sylwestrze z Dwójką 2023
Młoda wokalistka rozpoczęła karierę w show-biznesie za sprawą udziału w programie "The Voice Kids". Później finalistka drugiej edycji reprezentowała Polskę podczas 17. Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci, powtarzając sukces Roksany Węgiel. Wróżono jej wtedy ogromną karierę na scenie.
Podczas tegorocznego sylwestra obie wokalistki miały szansę wystąpić przed publicznością w Zakopanem. To jednak Viki Gabor zapadał w pamięci widzów, niestety z mało chlubnych powodów.
Wokalistka wzięła na warsztat hit Libera "Co z nami będzie?", który w oryginale jest wykonany w duecie z jego byłą żoną Sylwią Grzeszczak. Niestety już na początku doszło do wpadki, kiedy to 16-latka zaśpiewała: "Kiedy rozpędzi się, znowu będzie, co z nami będzie…" zamiast "Kiedy znajdziemy się na zakręcie? Co z nami będzie?".
Niestety był to dopiero początek problemów Viki Gabor, która szybko stanęła na celowniku internautów. Widzowie TVP, i nie tylko, byli bezlitośni.
Viki Gabor krytykowana za wpadkę na "Sylwestrze z Dwójką"
Występ Viki Gabor bardzo szybko znalazł się w internecie, choć oficjalny profil TVP na YouTubie i Instagramie wolał się nim nie chwalić. W komentarzach nie brak krytyki wobec popisu wokalistki. Widzowie zarzucają jej przede wszystkim brak profesjonalizmu oraz przygotowania do tak ważnego wydarzenia.
Po sylwestrowej nocy sama Viki Gabor postanowiła zabrać głos w sprawie wpadki. W zakulisowym poście z Zakopanego przyznała, że "nikt nie jest idealny", a w jednej z relacji wyznała, że "ma bekę" z komentarzy hejterów. To tylko rozjuszyło internautów.
Okazuje się, że wpadkę 16-latki ostro ocenili nie tylko widzowie TVP. Gwiazdor Polsatu, który brał udział w koncercie konkurencyjnej stacji, zakpił z młodej koleżanki po fachu. Szybko pożałował tej decyzji.
Kuba Szmajkowski żartował z Viki Gabor
Gdy część widzów oddała się roztańczonym gwiazdom w Zakopanem, inni mogli obserwować imprezę w Chorzowie wraz z Polsatem. Wśród gwiazd znalazły się tam m.in.: Doda, Dawid Kwiatkowski, Smolasty czy Kuba Szmajkowski , który zwyciężył 19. edycję "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W parku Śląskim zaśpiewał jeden z wakacyjnych hitów, który podbił serca polskich słuchaczy "Italodisco".
Później w mediach społecznościowych postanowił nieco zażartować z występu Viki Gabor i nagrał filmik do podkładu jej wystąpienia w TVP. Kpiący wpis rozgniewał internautów.
Ja, jako pięcioletni chłopiec udający, że znam słowa piosenki - dodał w opisie.
Po fali krytyki nagranie zniknęło z profilu Kuby Szmajkowskiego. Mimo to internauci nadal są rozgoryczeni jego zachowaniem. Tym bardziej że kariera 21-latka rozpoczynała się w tym samym programie co Viki Gabor.