Gwiazdor "Klanu" trafił do szpitala. "Moje serce stanęło". Konieczna była niebezpieczna operacja
Za uśmiechem znanego z ekranu Jakuba Tolaka kryła się walka o zdrowie. Aktor, którego kojarzymy z ról w "Klanie" i "Barwach szczęścia", przeszedł w czerwcu operację serca - niedawno opowiedział o tym jak wyglądał jej przebieg.
Życie i kariera Jakuba Tolaka
Jakub Tolak, znany szerokiej publiczności przede wszystkim z roli Daniela Rossa w kultowym serialu "Klan" , zdecydował się na radykalną zmianę życia. Po ponad dekadzie spędzonej na planie, porzucił karierę aktorską, by oddać się swojej pasji – podróżowaniu.
Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczął jako nastolatek , wcielając się w syna Moniki Ross, granej przez Izabelę Trojanowską. Rola Daniela przyniosła mu ogromną popularność i rozpoznawalność. Jednak z biegiem czasu Tolak zaczął odczuwać, że chce czegoś więcej niż tylko grania. Chciał doświadczyć prawdziwego życia, wyrwać się z utartego schematu i odkrywać świat na własnych warunkach.
W 2021 roku Jakub Tolak poślubił Zofię Samsel, z którą podzielił pasję do podróżowania. Wraz z nową rodziną wyruszyli w fascynującą podróż dookoła świata. Zdecydowali się na życie w zgodzie z naturą, zamieszkując w kamperze. Ich przygody dokumentują na popularnym kanale YouTube "Foxes in Eden" oraz na Instagramie, gdzie dzielą się z fanami zdjęciami i filmami z najdalszych zakątków globu.
W czerwcu 2022 roku para powitała na świecie córkę Antoninę. Mała podróżniczka od najmłodszych lat doświadcza uroków życia w drodze. Razem z rodzicami i psem przemierza kontynenty, poznając nowe kultury i krajobrazy. Ostatnio rodzina Tolaków odwiedziła Grecję, skąd na swoich profilach społecznościowych dzielili się wyjątkowymi momentami spędzonymi na słonecznych plażach, w malowniczych wioskach oraz podczas licznych wycieczek.
Decyzja o porzuceniu kariery aktorskiej i rozpoczęciu nowego życia była dla Jakuba Tolakiem trudna, ale też przemyślana. Aktor przyznał w wywiadach, że chciał odzyskać prywatność, którą stracił będąc osobą publiczną. Marzył o życiu wolnym od presji, terminów i ciągłej ekspozycji. Podróżowanie pozwoliło mu spełnić te marzenia i odkryć w sobie nowe pasje.
Jakub Tolak otrzymał diagnozę "z przypadku"
Teraz zaś w rozmowie z Medonetem, Jakub Tolak opowiedział, jak dowiedział się, że jest chory.
Podczas rozmowy z portalem Medonet, Jakub Tolak opowiedział całą historię swojej choroby:
Miałem 20 lat, gdy się dowiedziałem, że mam poszerzoną aortę płucną. Jak? Całkowicie przypadkiem. Byłem na prześwietleniu płuc, które musiałem zrobić, by uzupełnić książeczkę zdrowia studenta.
Nastepnie wyznał, że tak naprawdę tylko dzięki specjalistce na jaką trafił, dowiedział się co mu dolega :
Trafiłem na panią radiolog, która miała świetne oko. Zobaczyła jakiś dziwny cień przy aorcie, poleciła to sprawdzić. I wyszło, że jest poszerzona – opowiedział Jakub Tolak.
Aktor przyznaje, że takie schorzenie jak jego jest niezwykle ryzykowne i wymaga jak najszybszej interwencji - dużym zagrożeniem jest tu np. tętniak aorty:
Aorta jest głównym naczyniem w ciele, zaopatruje w natlenioną krew cały organizm. Jeśli tętniak, który się wytworzy na tej aorcie, pęknie, to raczej nie ma już czego zbierać, a nawet jeśli jakimś fartem zdążymy do odpowiedniego szpitala, to szanse na przeżycie wciąż nie są duże. Dlatego tętniak jest tak niebezpieczny i wymaga obserwacji. W moim przypadku operacja wymagała otwarcia mostka.
Przyznaje, że w czasie gdy otrzymał diagnozę, takie zabiegi były żadkością, więc jedyn co mógł zrobić to czekać na właściwy moment:
Gdy ponad 20 lat temu zdiagnozowano u mnie chorobę, takie zabiegi nie były jeszcze standardem. Lekarze ocenili, że ryzyko operacyjne przewyższa ryzyko pęknięcia, więc zalecili obserwację. I przez prawie 20 lat ja sobie z tą poszerzoną aortą żyłem i regularnie ją kontrolowałem – wyjaśnił gwiazdor “Klanu”
Jak przebiegła operacja Jakuba Tolaka?
Cały zabieg odbył się w czerwcu tego roku. Aktor został przygotowany przez specjalistów, że w całość będzie obejmowała nie jeden, a aż trzy zabiegi, co też jak się dowiedział- jest standardową procedurą, przy leczeniu tego schorzenia.
Z tętniakiem aorty wstępującej często w parze idzie wada zastawki. I ja właśnie miałem zastawkę dwupłatkową. Normalnie są trzy płatki, a u mnie dwa były zrośnięte — stąd lekka niedomykalność. Oprócz tego tętniak był bardzo blisko serca, czyli opuszka aorty też wymagała naprawy. Trzeba więc było zrobić plastykę zastawki, plastykę opuszki i wymienić aortę na protezę – opowiedział Jakub Tolak.
Aktor wyznał, że zaskoczył go czas wykonania tak trudnego zabiegu jak ten:
Wbrew pozorom nie tak długo — trzy i pół godziny, ale była trudna i wymagała włączenia krążenia pozaustrojowego. Moje serce stanęło na 32 minuty – opowiedział aktor.