Halina Mlynkova ma dwie starsze siostry, o których nie wiedziała

Halina Mlynkova: zawodowo i prywatnie

Halina Mlynkova to polsko-czeska piosenkarka. Stała się rozpoznawalna jako wokalistka zespołu Brathanki. Grupa muzyczna na przestrzeni lat zdobyła ogrom fanów, a ich piosenki stały się przebojami muzycznymi. Mowa o takich utworach jak “Czerwone korale”, czy “W kinie w Lublinie - kochaj mnie”, czy “Gdzie ten, który powie mi”. W zespole występowała w latach 1999-2003. W 2011 roku rozpoczęła karierę solową i ma na koncie wydane cztery albumy.

W 2003 orku stanęła na ślubnym kobiercu z aktorem i prezenterem telewizyjnym, Łukaszem Nowicki. Rok później para doczekała się syna, Piotra. W 2012 roku podjęli jednak decyzję o rozwodzie.

Trzy lata później Halina Mlynkova ponownie zawarła związek małżeński z producentem muzycznym, Leszkiem Wronką. Rozwiedli się jednak po pięciu latach. Aktualnie wokalistka jest w związku z muzykiem, Marcinem Kindlą. W 2021 roku urodził im się syn, Leo.

Halina Mlynkova ma dwie starsze siostry

Mlynkova niedawno opowiedziała więcej o swojej rodzinie w rozmowie z Żurnalistką. Piosenkarka zdradziła, że miała świetny kontakt z ojcem, a jego śmierć bardzo na nią wpłynęła. Władysław Młynek odszedł nagle 1 grudnia 1997 roku wskutek wylewu. Córka była ostatnią osobą, którą widział, gdyż w tym dnu odwiózł ją na dworzec.

Zachowywał się dziwnie, myślałam, że się na mnie o coś obraził. A to już zaczął się proces wylewu. Źle się czuł. Wrócił do domu i zmarł - powiedziała.

Po śmierci ukochanego taty rodzina dowiedziała się o jego przeszłości, którą ukrywał przed bliskimi. Okazuje się, że Halina Mlynkova oprócz rodzonego brata ma także dwie starsze, przyrodnie siostry ze strony ojca. Jednak jak przyznała, nie znają się.

Mam dwie siostry, które mają dzieci, które są chyba w moim wieku, które już mają wnuki. Tak słyszałam. Ale mogę powiedzieć, że to ja byłam “córeczką tatusia” - opowiadała w programie “W roli głównej”.

Kobiety nie są zainteresowane nawiązaniem kontaktu z Haliną i jej bratem. Nie jest wiadome, dlaczego Młynek ukrywał córki przed światem. Piosenkarka wyznała także, że tata był jej bardzo bliski. To on wysłał ją na lekcje na fortepianie, a także namówił, by zaczęła śpiewać i występować w Zespole Pieśni i Tańca “Olza”. Halina miała wtedy 6 lat i tak zaczęła się jej miłość do muzyki.

Z jednej strony byliśmy nierozłączni, a z drugiej skarżyliśmy się na siebie nieprawdopodobnie, by następnego dnia trzymać sztamę przeciw całemu światu - wyznała Magdzie Mołek.

Mlynkova o trudnych relacjach z mamą

Wokalistka przyznała, że jej ojciec był bardzo wyrazistą i barwną postacią, a jej matka nie zawsze miała lekko u jego boku.

Mama nie miała z nim łatwo. Poświęciła się dla nas, dla mnie i mojego brata. Miała swoje pasje, ale spychała je na daleki plan. Widziałam to. Czasami czułam, że cierpi - opowiadała.

Mlynkova wyznała Żurnaliście, że okres po śmierci taty był dla niej bardzo ciężki. Miała wtedy spory problem, by porozumieć się z mamą, która na nią przelewała swój żal i smutek po starcie ukochanego męża:

Miała do mnie żal nawet o to, że tata zmarł. Załamała się po jego śmierci.

Tak zakończyła ten wątek:

To było coś, do czego nie chciałabym już wrócić.

Piosenkarka powiedziała również, że bardzo żałuje, iż jej ukochany tata nie dożył tej chwili, by zobaczyć, ją debiutującą na scenie. Kilka miesięcy po jego śmierci dołączyła do zespołu Brathanki. Kilka lat temu, w rocznice śmierci ojca zdecydowała się na poruszający wpis w mediach społecznościowych.

Tato... Nie dowiedziałeś się już, że spełniłam swoje marzenie o śpiewaniu, że piszę teksty... jak Ty. Ale czuję, że ciągle przy mnie jesteś. Nigdy nie przestanę Cię kochać - napisała Mlynkova.

Co o tym sądzicie?