Halina Mlynkova wspomina odejście z zespołu. Przywołuje przykre chwile
Halina Mlynkova pojawiła się w programie TVP Kobieta pt. „Taka jak Ty”. Była wokalistka Brathanek opowiedziała o zaskakujących kulisach odejścia z zespołu. Okazuje się, że została do tego zmuszona. Jedną z głównych osób, odpowiedzialnych za taki przebieg zdarzeń była ich ówczesna menadżerka.
To nie pierwszy raz kiedy Halina Mlynkova wspomina odejście z zespołu Brathanki. Początkowo nie lubiła o tym opowiadać, jednak od kilku lat robi to bez mniejszych problemów.
Halina Mlynkova o odejściu z zespołu Brathanki
Początek XX w. był okresem świetności Brathanek. Założony w 1998 roku zespół zabłysnął bardzo szybko, jednak w takim samym tempie pozbyto się jego pierwszej wokalistki, Haliny Mlynkovej . Piosenkarka została wyrzucona z zespołu, jednak przez wiele lat nie chciała ujawniać, co było tego powodem.
Po raz pierwszy zrobiła to w wywiadzie dla „Twojego Stylu” w 2014 roku. Właśnie wtedy po raz pierwszy przyznała, że podjęto decyzję o usunięciu jej z Brathanek, podając za powód coś niezrozumiałego. Okazało się, że wytwórni oraz kolegom z zespołu nie spodobało się, ża artystka zaszła w ciążę.
- Wyrzucili mnie, bo zaszłam w ciążę. Najgorsze było to, że dowiedziałam się o tym z wytwórni. Zadzwoniłam, bo mieliśmy kręcić teledysk. Okazało się jednak, że nagranie jest odwołane. Chcieli jeszcze, żebym znalazła wokalistkę na swoje miejsce i przedstawiła ją na festiwalu w Sopocie. Tego było za wiele - mówiła wówczas Halina Mlynkova.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Teraz ponownie piosenkarka miała okazję opowiedzieć o tym, co wówczas się wydarzyło. Została zaproszona do programu TVP Kobieta pt. „Taka jak Ty”. Podczas rozmowy z prowadzącym Mateuszem Szymkowiakiem ujawniła kolejne zaskakujące fakty rozstania z Brathankami. Okazuje się, że bardzo dużo zależało w tym przypadku od managerki.
- Powiedziała mi to szefowa wytwórni. Wtedy jeszcze po całej wytwórni krążył mail. Mieliśmy managerkę, która powiedziała o tym chłopakom, chociaż prosiłam ją, żeby nie mówiła, że jestem w ciąży na tak wczesnym etapie. Wystosowała mail w którym napisała, że jestem bezczelna, że zaszłam w ciążę, że co to za nieodpowiedzialne zachowanie . Wszyscy go sobie wysyłali. Ona pracowała z nami 3 miesiące i uznała się za Boga tego zespołu - wspomina Mlynkova.
Hity Brathanek
Do dziś można spotkać ludzi, którzy z czystą przyjemnością wspominają czasy, w których Halina Mlynkova należała do zespołu Brathanki. To właśnie za jej kadencji powstawały największe hity ekipy, które znalazły się m.in. na płycie „Ano!”.
Możemy na niej usłyszeć takie kawałki jak m.in.: „Czerwone korale”, „Siebie dam po ślubie” czy „Gdzie ten, który powie mi?”. Z kolei na powstałym w 2001 roku albumie „Patataj” znalazły się piosenki tj. m.in.: „W kinie, w Lublinie - Kochaj mnie”, „Hej góry, hej góry” czy „Życie to nie mieć, lecz być”.
Do dziś są to jedne z najchętniej słuchanych piosenek w Polsce.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. Ewa Krawczyk przeszła samą siebie, Krzysztof Junior nigdy jej tego nie zapomni 2. Monika Richardson nagle przekazała smutne informacje o swoim synu. Niestety, nie udało się 3. Ujawniono latami skrywaną przez Agatę Dudę tajemnicę. Wolałaby o tym zapomnieć
Źródło: se.pl Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.