Jakub Rzeźniczak wyrzucony z pracy. Mówi się o rażącym naruszeniu kodeksu etycznego. Wiemy, o co chodzi
Jakub Rzeźniczak znów znalazł się na ustach wszystkich. Tym razem kontrowersyjny piłkarz i celebryta poniósł poważne konsekwencje swoich ostatnich działań. Czym tak bardzo podpadł swojemu pracodawcy?
Jakub Rzeźniczak wciąż na językach
Jakub Rzeźniczak w ostatnim czasie nawet na chwilę nie znika z nagłówków tabloidów i serwisów internetowych o życiu gwiazd. Trudno się jednak temu dziwić. Zawodowy piłkarz, który od wielu lat romansuje ze światem mediów i show-biznesu, co rusz dostarcza prasie coraz bardziej pikantnych tematów związanych z jego niezwykle burzliwym życiem osobistym.
Jakub Rzeźniczak stracił pracę
Zdrady, rozstania, kontrowersyjne wypowiedzi i zachowania po śmierci własnego syna, medialna wojna z byłą partnerką - powiedzieć, że Jakub Rzeźniczak jest skandalistą, to tak, jakby nie powiedzieć nic. Co ciekawe, do tej pory
liczne perturbacje w życiu osobistym piłkarza
nie wpływały na jego karierę. Aż do teraz.
W piątek po południu media obiegła zaskakująca informacja o
usunięciu 37-latka z szeregów Kotwicy Kołobrzeg
. Powód zwolnienia może zaskoczyć.
Za co Rzeźniczak został wyrzucony z Kotwicy Kołobrzeg?
Z oświadczenia władz klubu dowiadujemy się, że Rzeźniczak został wyrzucony za złamanie postanowień kodeksu etycznego . Konkretnie piłkarz został ukarany za swoje głośne wypowiedzi, których udzielił podczas wywiadu dla “ Dzień Dobry TVN ”.
Miejski Klub Piłkarski Kotwica Kołobrzeg oświadcza, że wypowiedzi udzielone przez Pana Jakuba Rzeźniczaka w programie 'Dzień Dobry TVN' są niezgodne z etycznymi wartościami prezentowanymi przez środowisko Klubu. Z uwagi na łączenie Pana Jakuba Rzeźniczaka z Kotwicą Kołobrzeg, Klub wyraża swój głęboki sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji - czytamy.
W ten sposób Kotwica Kołobrzeg jednoznacznie odcina się od budzącej skrajne emocje wśród opinii publicznej postawy Rzeźniczaka.
Nasz Klub zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji wpływu publicznych wypowiedzi osób na zdrowie i samopoczucie innych osób. Dlatego też nigdy nie spotka się z naszą aprobatą wypowiedź, która może naruszyć spokój, zdrowie psychiczne lub jakiekolwiek inne dobra - dodano w komunikacie.
Przypomnijmy, że w grudniowej rozmowie z dziennikarzem “DDTVN” Rzeźniczak przyznał, że świadomie i dobrowolnie zerwał kontakty ze swoją sześcioletnią córką, Inez .
Nie mam kontaktu z córką i to jest moja decyzja. Nie chcę się powtarzać i nie chcę do tego wracać. Po prostu nie czuję żadnej więzi po tym wszystkim, co się wydarzyło, co się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania więzi, ale się nie udały. Próbowanie co chwilę jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja - oznajmił.
Spodziewalibyście się, że za te słowa spotkają go aż tak poważne konsekwencje?