Jay i Eliza z "Hotelu Paradise" trafili do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u nich groźną chorobę
Jay i Eliza największą popularność zyskali dzięki programowi "Hotel Paradise". To w piątej edycji zachwycili widzów, a później przenieśli się do mediów społecznościowych, gdzie dzielą się prywatnymi przygodami. Jedna z nich zakończyła się katastrofą.
Duet jeszcze kilka dni temu publikował radosne relacje i posty z odległej Kenii. Wszystko jednak szybko obróciło się o 180 stopni. Podróż stała się prawdziwym koszmarem.
Jay i Eliza z "Hotelu Paradise" zachorowali na groźną chorobę
Rajska wyprawa do Kenii szybko dobiegła końca, gdy para zaczęła odczuwać pogarszający się stan zdrowia. Sprawa była na tyle poważna, że oboje trafili do szpitala, gdzie zdiagnozowano u nich czerwonkę.
Na szczęście telewizyjny duet trafił pod opiekę specjalistów. Brak reakcji na groźną chorobę mógł mieć dla nich nawet śmiertelne konsekwencje. Po krótkim leczeniu oboje wrócili do publikacji relacji w mediach społecznościowych.
Ciężkie objawy nie dawały im spokoju
Przez kilka dni uczestnik "Hotelu Paradise" zmagał się z uciążliwymi objawami choroby m.in. z biegunką, wymiotami, wysoką gorączką oraz osłabieniem. Niedługo później przez to samo przeszła również jego 21-letnia partnerka.
Duet powoli wraca do internautów z aktualizacjami na temat swojego zdrowia. Początki były zdecydowanie ciężkie.
— W południe jak się lepiej poczułam, od razu zaczęłam sprzątać i znowu wymiotowałam i gorzej się poczułam — przyznała Eliza.
Bohaterowie "Hotelu Paradise" uspokajają fanów
Na całe szczęście szybka reakcja lekarzy była kluczowa w przypadku duetu. Jay powoli staje na nogi, a w mediach społecznościowych pokazał nawet małą wycieczkę, na którą się wybrał po odzyskaniu sił.
— Czuję się o wiele stabilniej. Dziś tylko raz wymiotowałem. Po tej chorobie mam dość wszystkiego i lecę na czystą dietę owocowo-warzywną — zapowiedział.
Zobacz zdjęcia:
