Ewa Krawczyk ciepło myśli o synu Krzysztofa. Wykupiła mu kwaterę na cmentarzu: "To miejsce jest dla niego"
Relacja Ewy Krawczyka i Krzysztofa Krawczyka juniora wciąż pozostaje napięta. Wdowa po zmarłym muzyku postanowiła jednak sprawić swojemu pasierbowi pewną niespodziankę. Czy 50-latek ucieszy się z takiego “prezentu”?
Syn Krzysztofa Krawczyka walczy o prawo do części spadku po swoim ojcu. Swoich praw do majątku po piosenkarzu nie zamierza jednak wyzbywać się wdowa. Czy ten konflikt kiedykolwiek się zakończy?
Ewa Krawczyk vs Krzysztof Krawczyk Junior
Od miesięcy trwa batalia sądowa pomiędzy Ewą Krawczyk a jej pasierbem Krzysztofem Krawczykiem juniorem. Zgodnie z testamentem, całość spadku po muzyku przypada na wdowę po artyście.
Jego syn zwraca jednak uwagę, że kształt ostatniej woli został zmieniony w momencie, gdy ojcie był schorowany. Prawnicy 50-latka chcą udowodnić, że wokalista nie był poczytalny, gdy wprowadzał finalne poprawki.
To wtedy zmarła partnerka Michała Wójcika. Powiedział: "Wszystko, co zrobiłem i czego dokonałem, stało się nieważne"Ewa Krawczyk walczy o swoje
Z takim stanem rzeczy nie zgadza się naturalnie Ewa Krawczyk, która choć podkreśla, że zależy jej na szczęściu potomka swojego męża, nie zamierza odpuścić w kwestii spadku. W rozmowie z “Super Expressem” zdradziła jednak, że zdobyła się na gest dobrej woli.
Krzysztof Krawczyk junior przez lata nie miał swojego kąta. Mieszkał w pokoju u swojego wuja, następnie w mieszkaniu koleżanki, z którego musiał się wyprowadzić ze względu na to, że jej matka nie akceptowała nowego lokatora. Obecnie wynajmuje lokal w Łodzi. Wdowa po Krzysztofie Krawczyku chce, by chociaż po śmierci mężczyzna miał swoje własne miejsce.
Ewa Krawczyk oferuje pasierbowi grób
- Myślę o Krzysiu i dlatego dla niego również zarezerwowałam miejsce obok ojca. Załatwiłam kwaterę zaraz za naszym grobem. Jeśli tylko będzie chciał, to miejsce jest dla niego - opowiadała w rozmowie z “Super Expressem” Ewa Krawczyk.
Czy syn piosenkarza zdecyduje się docenić taki gest ze strony swojej macochy? Zwracając uwagę na to, jak dwuznaczna i niezręczna wydaje się być taka propozycja, ciężko spodziewać się, by mogła sprowadzić do relacji zwaśnionych stron gołębia pokoju.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: se.pl
