Joanna Opozda apeluje do fanów po aferze z Antkiem Królikowskim. Prosi o pomoc dla dziecka
Po kolejnej aferze z Antkiem Królikowskim Joanna Opozda zwróciła się do fanów w istotnej sprawie. Jak się okazało, chodzi o dziecko, które potrzebuje pilnej pomocy.
Aktorka zaapelowała do obserwatorów z prośbą o wsparcie. Podkreśliła, że chociaż ona sama dostała go wiele, jest maleńki człowiek, który potrzebuje go o wiele bardziej.
Antek Królikowski i Joanna Opozda w centrum skandalu
Marzec kończy się dla Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego niewyobrażalnym skandalem. Na instagramowym profilu aktora, nocą, niespodziewanie pojawiły się nagrania z jego (jeszcze) żoną w roli głównej. Zapłakana Opozda zwracała się w nich bezpośrednio do synka, którego wtedy nie było jeszcze na świecie, nazywając Antka kłamcą. Aktorka natychmiast zareagowała na zamieszczone na profilu ex treści.
-Nagranie, które dodał Antek, było prywatne, osobiste, INTYMNE. Byłam wtedy w ciąży, dopiero co wyszłam ze szpitala. W akcie rozpaczy i samotności nagrywałam, taki powiedzmy "pamiętnik audio". Szczerze? Miałam nadzieję, że te materiały nigdy nie ujrzą światła dziennego. Wiem, że na nagraniu mówiłam do swojego dziecka, ale tak polecił mi mój terapeuta. Wypowiadanie na głos pewnych rzeczy miało przynosić mi ukojenie, swojego rodzaju ulgę - wyjaśniała w oświadczeniu.
Chwilę później w sieci pojawiło się oświadczenie Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, a także samego Antka Królikowskiego, który stwierdził, że jego konto zostało zhakowane i to nie on stoi za upublicznieniem nagrań. Już następnego dnia Joanna Opozda ponownie zabrała głos.
Kolejne kłopoty Dody, zwierzyła się fanom. "Jestem wykończona psychicznie"Joanna Opozda apeluje o pomoc
Chociaż emocje jeszcze nie do końca opadły, Joanna Opozda zwróciła się za pośrednictwem swojego Instagrama do fanów, dziękując im za okazane wsparcie.
-Chciałam podziękować za wszystkie wiadomości, które do mnie napływają, za słowa otuchy. Jesteście wspaniali, bardzo to doceniam. Dziękuję za całe wsparcie, które mi okazujecie, ale chciałam zwrócić uwagę na to, że są dzieci, są osoby, które tego wsparcia potrzebują znacznie bardziej, niż ja - zaczęła.
Joanna Opozda postanowiła odłożyć na bok aferę ze swoim ex i zwrócić się do obserwatorów z prośbą o pilną pomoc dla małego chłopca.
"Jest to walka z czasem"
Poruszona Opozda przytoczyła historię małego Bartoszka, który choruje na rdzeniowy zanik mięśni.
-On bez naszego wsparcia sobie nie poradzi. […] Czasu jest niewiele. Jest to walka z czasem, bo każdy kilogram działa na jego niekorzyść. Dlatego proszę was, żebyście się na chwilę zatrzymali. Mam teraz ogromne zasięgi, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach. Chciałabym to całe zło przekuć w coś dobrego - mówiła. w relacji na Instagramie.
Do końca zbiórki zostało zaledwie kilka godzin, natomiast brakuje jeszcze przeszło 5,5 miliona złotych.
