Joanna Opozda: "Jestem cała we łzach". Opowiedziała, czego świadkiem była podczas wizyty u weterynarza
Joanna Opozda opowiedziała o przykrej sytuacji, która spotkała ją podczas wizyty z psem u weterynarza. Dowiedziała się jednocześnie o wielu szokujących i zagrażających życiu zwierząt czynach, których dopuszczają się ludzie. Aktorka nie mogła powstrzymać łez.
Opozda podzieliła się swoją historią, a także wiedzą, którą nabyła podczas wizyty u specjalisty. Zwróciła się do swoich obserwatorów z ważnym apelem. To istotna informacja dla posiadaczy zwierząt, a szczególnie psów.
Joanna Opozda o wydarzeniach u weterynarza
Aktorka, i modelka uwielbia zwierzęta. Osoby obserwujące gwiazdę na pewno zwróciły zaś uwagę na psa Asi. Szpic miniaturowy wielokrotnie pojawia się w jej mediach społecznościowych, a sama Opozda niezwykle dba o swoją pociechę. Zabiera psa ze sobą wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Stara się nie zostawiać zwierzęcia samego w domu i dba o jego dietę.
— Marilyn to naprawdę wyjątkowy piesek. Jest bardzo emocjonalna, niezwykle inteligentna i nie mówię tutaj tylko o tym, że rozpakuje mi każdą paczkę od kuriera, nie uszkadzając zawartości, empatyczna i kochająca. Ma mnóstwo energii, a nie każdy szpic jest tak energiczny jak moja suczka — powiedziała o swoim psie w rozmowie z Petsworld.
W ostatnim czasie Joanna wybrała się z Marilyn do weterynarza . Piesek rozciął sobie łapkę i konieczna była wizyta u specjalisty. To właśnie w gabinecie aktorka dowiedziała się o drastycznych czynach, których dopuszczają się ludzie.
Za pośrednictwem Instagrama poinformowała o historii półrocznego szczeniaka. Pies zjadł truciznę, którą znalazł na spacerze . Konieczna była eutanazja. Okazuje się, że w miejscach publicznych znajdują się trutki zagrażające życiu zwierząt . Niebezpieczeństwo stanowią również opryski stosowane na trawę.
Joanna Opozda apeluje do posiadaczy zwierząt
Aktorka nie tylko podzieliła się wstrząsającymi historiami pochodzącymi z gabinetu weterynaryjnego. Joanna wydała również apel, by właściciele psów zwrócili szczególną uwagę na to, co na spacerach robią pupile.
— Jestem cała we łzach. Chciałabym zaapelować do Was, żebyście uważali na swoje pieski. [...] Zwracajcie uwagę na wasze pieski, nie pozwalajcie im nic jeść. Trzeba być bardzo czujnym — napisała Joanna.
W dalszych relacja poinformowała, że ktoś spryskał trawę niebezpiecznym środkiem. Wiele psów uwielbia jeść trawę, co stanowi dodatkowe niebezpieczeństwo dla ich zdrowia lub życia.
— Dowiedziałam się, że teraz psychopaci mordują zwierzęta, pryskają czymś trawę. Wystarczy, że pies poliże albo zje źdźbło i jest zatruty — dodała.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Joanna Opozda pokazała brzuch trzy miesiące po porodzie. Zewsząd posypały się gratulacje
-
Właśnie ogłoszono, gwiazdor na lata trafi do więzienia. Trudno uwierzyć, czego się dopuścił
-
Pierwszy miesiąc wakacji nie oszczędzi szczególnie trzech znaków zodiaku. Powinny się przygotować Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.