Jolanta Kwaśniewska podjęła ważną decyzję. Mąż ogłosił ją Polakom
Aleksander Kwaśniewski w ostatniej rozmowie dla "Graffiti" opowiedział o najnowszych planach żony, Jolanty Kwaśniewskiej. Była pierwsza dama już niedługo wraz z Polakami wyjdzie na ulicę. Wszystko przez decyzję Andrzeja Dudy.
W mediach nadal nie cichnie oburzenie z powodu podpisania przez prezydenta ustawy o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, nazywanej "lex Tusk". Swój sprzeciw okazuje coraz więcej gwiazd i znanych osób.
Jolanta Kwaśniewska sprzeciwia się kontrowersyjnej ustawie "lex Tusk"
Aleksander Kwaśniewski niedawno został zapytany o udział w marszu, który ma odbyć się 4 czerwca na warszawskich ulicach. Obchód zainicjowany przez lidera opozycji ma pokazywać sprzeciw wobec "drożyzny, złodziejstwa i kłamstwu, a popierać wolne wybory i demokratyczną, europejską Polskę".
Okazuje się, że obowiązki uniemożliwiają byłemu prezydentowi udziału w marszu. W imieniu jego rodziny wystąpi Jolanta Kwaśniewska.
— Ja, niestety, wtedy będę w Gdańsku, ale moja żona będzie i zaprasza wszystkich chętnych, którzy chcieliby razem z nią wziąć udział i dołączyć do tego wydarzenia — zachęcał.
Ewa Kasprzyk zabrała córkę do kliniki medycyny estetycznej. Tak dziś wygląda Małgorzata BernatowiczŻona byłego prezydenta wraz z Polakami wyjdzie na ulicę
Jak przyznał Aleksander Kwaśniewski, Jolanta Kwaśniewska chce udziałem zachęcić Polaków do jedności. Były prezydent liczy na sporą frekwencję i zaangażowanie manifestujących.
— Pod naszą fundacją będzie zbiórka, więc frekwencja będzie bardzo ważna. [...] Ważniejszy jest też nastrój. To ma pokazać taką pozytywną emocję. Że opozycja może wygrać, że jesteśmy do tego zdolni — tłumaczył.
O co chodzi z ustawą "lex Tusk"?
Kontrowersyjna ustawa budzi sprzeciw nie tylko opozycji, ale także międzynarodowych organizacji. Chodzi tutaj o obawy skierowania komisji w "przeciwników" obecnego rządu, z liderem opozycji na czele.
Do uprawnień powołanej grupy ma należeć m.in.: pozbawienie danej osoby wykonywania jakichkolwiek funkcji publicznych nawet do 10 lat, całkowita bezkarność w prowadzonych działaniach na rzecz ustawy czy brak jawności w dokumentacji komisji.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Pudelek, Onet