Kim jest żona Artura Barcisia? Aktor wspomina, że zakochał się w sekundę

Kim jest żona Artura Barcisia?

Beata Barciś (używająca wcześniej nazwiska Baran) jest ceniona montażystką filmową, odpowiedzialną między innymi za takie produkcje, jak "Rodzinka.pl" czy "Komisarz Alex". Dzięki pracy poznała także swojego przyszłego męża – do pierwszego spotkania zakochanych doszło jeszcze w latach 80.

Para poznała się w 1983 roku podczas wspólnej pracy na planie serialu "Pan na Żuławach", gdzie obecna żona aktora pełniła funkcję asystentki montażystki. Sam gwiazdor uważa ich spotkanie za zrządzenie losu — po prostu zobaczył schodzącą po schodach Beatę i zakochał się bez pamięci. Natomiast jego ukochana śmieje się, że miała prawdziwe szczęście — w swojej pierwszej pracy poznała pierwszego męża. Co ciekawe, aktor oświadczył się właśnie podczas pierwszego spotkania i jak się później okazało, wcale nie żartował.

- Zatrzymaliśmy się na parkingu. Wyszedłem wcześniej i zobaczyłem, jak Beata schodzi po schodach autokaru. Olśniło mnie. Zakochałem się w sekundę . Byłem wtedy na takim etapie życia, że bardzo już chciałem się ustatkować — zdradził Artur Barciś podczas rozmowy z portalem Viva!.

Zakochani pobrali się trzy lata później, a w 1989 roku na świat przyszedł ich ukochany syn Franciszek, który podobnie jak mama związał się z montażem filmowym. W 2017 roku małżeństwo doczekało się wnuka Gustawa, który szybko stał się prawdziwym oczkiem w ich głowach. Wielokrotnie potwierdzali oni także sympatię do swojej synowej — Joanny Żydowicz.

- Jestem bardzo szczęśliwy, wybranka mojego syna jest wspaniałą kobietą, cudowną dziewczyną. Zawsze chciałem mieć córkę i mam — zdradził aktor w jednym ze swoich wywiadów.

Artur Barciś o swojej żonie: "Wielka i prawdziwa miłość nie potrzebuje manifestacji, ją się po prostu czuje"

Zakochani od lat niechętnie pojawiają się w świetle reflektorów i unikają opowiadania na temat swojej prywatności. Mimo wszystko zgodzili się na kilka wywiadów, w których zdradzili swój przepis na udane małżeństwo. Aktor zapewnia, że ich miłość jest z roku na rok coraz silniejsza, a on uwielbia obdarowywać ukochaną podarunkami.

- Wiem, że dla Beaty to ważne, więc i dla mnie jest prawdziwą przyjemnością wrócić do domu z kwiatami... Nie okazujemy sobie co prawda miłości tak ostentacyjnie, jak młodzież, ale każde z nas po prostu czuje się kochane. Wielka i prawdziwa miłość nie potrzebuje manifestacji, górnolotnych słów. Ją się po prostu czuje — zdradził Artur Barciś.

Małżeństwo podzieliło się także informacją na temat tego, jak wygląda ich codzienność. Okazało się, że są oni niesamowicie zgodni w kwestii podziału obowiązków domowych. Co ciekawe, mimo tego, że Beata jest świetną kucharką, to Artur Barciś częściej zajmuje się w domu gotowaniem. Z kolei do obowiązków montażystki należy kontrola nad finansami małżeństwa.

- Wtrąca się nawet do gotowania ziemniaków, mycia okien, przyszywania guzika. Wymyśliłam sobie, że jak się wtrąca, to ja się nie biorę do szycia. Jak się lepiej zna na gotowaniu, niech gotuje — żartowała Beata Barciś w rozmowie z portalem Polki.pl.

Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:

1. Zawiedzeni fani wylewają żale pod najnowszym wpisem Viki Gabor

2. Ida Nowakowska spotkała się z Agatą Dudą, założyła na siebie 15-kilogramowy kostium

3. Joanna Moro wyjawiła sekret swojej nieskazitelnej cery. Wystarczy tylko pamiętać o jednej czynności Zapraszamy na naszego Instagrama

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.

Źródło: Viva!, Party