Klątwa "Kiepskich" trwa. Tych aktorów nie ma już z nami. Lista nazwisk przeraża
“Świat według Kiepskich”, czyli polska odpowiedź na “Świat według Bundych” to prawdopodobnie jedna z najbardziej popularnych produkcji w kraju. Perypetie rodziny i ich sąsiadów przez lata bawiły Polaków do łez. Niestety, z każdym rokiem obsada serialu uszczupla się coraz bardziej - fani mówią o “klątwie”. Kogo straciliśmy?
Fenomen "Świata według Kiepskich"
Nie można nie powiedzieć o fenomenie, gdy mówiły o "Świecie według Kiepskich". Pierwszy odcinek kultowego już polskiego serialu wyemitowano na antenie Polsatu 16 marca 1999 roku - ostatni, 16 listopada 2022. Przez 23 lata perypetie Ferdka Kiepskiego oraz jego rodziny przedstawiały najnowszą historię Polski. Skąd wzięła się jego niegasnąca wciąż popularność?
W chwili, w której Polsat pokazał pierwszy odcinek produkcji, na jego antenie emitowano także "Świat według Bundych" - amerykański sitcom, który zaskarbił sobie miłość fanów na całym świecie. Format "Kiepskich" był podobny.
Żywicielka rodziny, Halinka Kiepska (Marzena Kipiel-Sztuka) pokazywała się na ekranie wracając z dyżuru, wychodząc na dyżur, lub przygotowując obiad przed dyżurem. Pracowała w szpitalu jako pielęgniarka i utrzymywała dwoje dzieci, Waldka (Bartosz Żukowski) oraz Mariolkę (Barbara Mularczyk), a także swojego przyklejonego do telewizora męża, Ferdynanda (Andrzej Grabowski). Była kobietą pracującą, bo jej życiowy partner borykał się z bezrobociem twierdząc, że "w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem".
Pierwszy odcinek przyjęto z mieszanymi uczuciami, ale już wkrótce scenarzyści (Okił Khamidow, Aleksander Sobiszewski i Janusz Sadza) sprawili, że Polakom zaczęło zależeć na losie rodziny Kiepskich i ich sąsiadów. Wszyscy po cichu kibicowaliśmy Ferdkowi, licząc w duchu na to, że albo uda mu się znaleźć pracę, albo "zarobić tak, żeby się nie narobić".
Z biegiem czasu serial stał się nie tylko kopalnią cytatów, znanych niemal wszystkim - w tym "mam pomysła", czy "tak dalej być nie będzie", ale również odbiciem w krzywym zwierciadle, przedstawiającym Polskę oraz jej problemy. Jak tłumaczył dr. Maciej Dowgiel, który specjalizuje się w polskich serialach komediowych:
„Świat według Kiepskich” nigdy się nie skończy, choć jego ostatni odcinek został właśnie wyemitowany. Bo Kiepscy to Polacy ze swoimi wadami i zaletami. Kto wystarczająco długo śledził losy filmowych bohaterów, nauczył się patrzeć na świat ich oczami lub udoskonalił umiejętność patrzenia ostrego i bystrego, do którego, w różnym stopniu i jakości na przestrzeni prawie 23 lat, przyczynili się scenarzyści serii. Fenomenem tego serialu tkwił też w realizmie. Realizmie odnotowanym prostymi, czasami prymitywnymi ujęciami kamery. Była krytyka polityczna, społeczna i obyczajowa. Kiepscy zerwali okowy współczesnej dulszczyzny. Pokazali, że problemy, które ich dotyczą, są naszymi problemami - wyjaśnia badacz.
Niestety, nic co piękne - i zabawne - nie trwa wiecznie. Czarna seria w obsadzie i wśród osób związanych z produkcją w ten, czy inny sposób, prędko zaczęła być określana mianem “klątwy”.
"Klątwa" na planie "Świata według Kiepskich"
O “klątwie”, jaka dopadła “Świat według Kiepskich” zaczęto mówić, gdy aktorzy, ludzie z produkcji oraz występujące gościnnie gwiazdy zaczęły niespodziewanie umierać, jedna po drugiej. W ciągu zaledwie kilku lat Polacy stracili jedna z najbardziej lubianych postaci rodzimej sceny. Według ostatniej rachuby “Faktu”, obecnie lista zmarłych osób liczy sobie ponad osiemdziesiąt nazwisk.
Na tej przerażająco długiej liście znajdują się między innymi: Jacek Chmielnik, Leon Niemczyk, Piotr Machalica, Zofia Czerwińska, Maciej Zabielski, Krzysztof Kierszonowski, Zuzanna Helska, Jerzy Cnota, Kazimierz Ostrowicz, Wojciech Skibiński, Andrzej Buszewicz, Łucja Burzyńska czy Bronisław Cieślak. Pożegnaliśmy również wybitnych muzyków, którzy pojawili się w serialu jedynie przelotnie - Zbigniewa Wodeckiego i Krzysztofa Krawczyka.
Każda strata odczuwana jest boleśnie przez wciąż żyjących członków obsady. Niedawno w rozmowie z Plejadą Grabowski - niegdyś krytykowany za z pozoru chłodne podejście do straty znajomych z planu - wyjawił, że nie lubi mówić publicznie o kolegach po fachu, których przyszło mu pożegnać w ostatnich latach, bo nie chce rozklejać się na oczach ludzi:
Trudno nie wspominać 22 lat. 22 lata pracy w tym serialu — a ja w sumie pracuję 50 lat — prawie połowa mojego życia aktora to jest "Świat według Kiepskich". W trakcie produkcji nakręciłem bardzo dużo filmów, zagrałem dużo ról w teatrze, zrobiłem wiele programów na estradzie, w kabarecie itd. Ale trudno nie wspominać tego serialu — w końcu to były 22 lata. A jeszcze na dodatek, kiedy odchodzą coraz to nowi aktorzy, którzy byli mi bardzo bliscy. Trudno nie być rozrzewnionym czasem
Kto nie żyje z obsady "Świata według Kiepskich"?
Chociaż każda śmierć boli, najbardziej odczuwalne były bez wątpienia te, do których nastąpiło wśród głównej obsady serialu. Straciliśmy Bohdana Smolenia , który grał uwielbianego listonosza, co miesiąc dostarczającego “rentę babki”. Straciliśmy Babkę, graną przez fenomenalną Krystynę Feldman , jedną z najjaśniejszych i najbardziej utalentowanych gwiazd swojej generacji. A to niestety nie koniec.
W trakcie pandemii pożegnaliśmy Dariusza Gnatowskiego , serialowego Boczka. Niedługo po nim zmarł także Ryszard Kotys , który w “Kiepskich” wcielał się w Paździocha, odwiecznego wroga i rywala Ferdka.
Ta epoka zaczęła powoli odchodzić, kiedy odchodzili od nas wspaniali ludzie, z którymi miałam zaszczyt grać. W czasach pandemicznych musieliśmy pożegnać Darka Gnatowskiego i Rysia Kotysa. Obaj to byli cudowni ludzie - mówiła później w rozmowie z Faktem Marzena Kipiel-Sztuka
Ją samą pożegnaliśmy w tym roku. O śmierci serialowej Halinki w social mediach jako pierwsza poinformowała aktorka Renata Pałys, która w serialu grała żonę Paździocha. Zamieściła krótką informację, w którą na samym początku fani nie mogli uwierzyć.
Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Sztuka - napisała.
Z głównej obsady serialu do tej pory przetrwali jedynie Pałys, Grabowski, Mularczyk i Żukowski.