"Kpina z widzów". Fani "Love Island" oburzeni nagłą eliminacją. Piszą wprost o ustawce
Dziewiąta edycja programu "Love Island" wzbudza wiele emocji. Internautów zaskakują nie tylko zachowania uczestników, ale także decyzje produkcji. Ostatnia eliminacja była zaskoczeniem dla wszystkich. W mediach społecznościowych nie brak oskarżeń o ustawkę. Jak doszło do tak oburzającej sytuacji?
"Love Island". Tego jeszcze nie było w programie
Głośny program Polsatu chyba jeszcze nigdy nie wywoływał tyle kontrowersji jak obecnie. Każdy odcinek potrafi wyprowadzić z równowagi widzów, którzy nie mogą uwierzyć, do czego zdolni są wyspiarze, by tylko pozostać w rywalizacji.
Zachowanie uczestników szokuje, tym bardziej że to właśnie od widzów zależy, który duet trafi do finału "Love Island". Tam będą mieli do wyboru dwie koperty z napisem "miłość" oraz "100 tysięcy złotych". Jeśli obie osoby zdecydują się na uczucie, nagroda główna jest dzielona między nimi. Zdrada jednej z nich oznacza zgarnięcie całej puli tylko przez uczestnika, który wybrał pieniądze. W przypadku wyboru dwóch kopert z gotówką nagroda przepada.
Nic więc dziwnego, że emocje rosną z każdym odcinkiem, jednak takiego zagrania nikt się nie spodziewał. Karolina Gilon przekazała wyspiarzom zaskakujące wieści. Widzowie nie mogli uwierzyć w jej słowa.
Kolejne zaręczyny na "Love Island"? Adrian ujawnił swoje zamiary. Otwarcie mówi o oświadczynach! "P***dolę, idę pakować walizki". Uczestniczka "Love Island" we łzach opuszcza willę. Co się stało?Widzowie zgotowali marny los uczestnikowi "Love Island"
Bohaterowie muszą w dużej mierze liczyć na popularność i przychylność innych wyspiarzy, jeśli chcą na dłużej zostać w programie. Najmniej lubiani lub odtrąceni przez drugie połówki opuszczają rajską willę. W tej kwestii wiele do powiedzenia mają także widzowie.
We wtorkowym odcinku Karolina Gilon zebrała uczestników "Love Island" by powiadomić ich o ostatniej decyzji produkcji. Zapytano internautów o to, kto cieszy się najmniejszą popularnością wśród wyspiarzy. Kandydatów było wielu. W mediach społecznościowych nadal głośno jest o ostatnich popisach Adriana. To jednak nie on przykuł uwagę widzów.
Okazuje się, że wytypowali oni Piotra, a prowadząca przekazała mu informacje, że musi opuścić willę. Wiadomość była ogromnym szokiem dla reszty uczestników. W internecie aż zawrzało po ogłoszeniu decyzji.
Masz 30 minut na spakowanie walizek i opuszczenie Wyspy Miłości - zapowiedziała Karolina Gilon.
Internauci w szoku po decyzji produkcji. Węszą spisek w "Love Island"
Nieoczekiwana eliminacja w "Love Island" rozjuszyła internautów. Choć uczestnicy programu potrafią zaskoczyć zachowaniem, nikt nie przypuszczał, że produkcja zdecyduje się na taki krok. W mediach społecznościowych nie brak oburzenia. Padły nawet oskarżenia o ustawce.
- Ależ to jest ustawione. Piotrek odpadł a trójca oszołomów wciąż na wyspie.
- Co to jest za SCAM!
- Ustawka totalna…
- Nie uwierzę, że widzowie głosowali na Piotra.
- Serio wszyscy głosowali na Piotra, że nie chcą go dalej oglądać? Ściema jak nic!
- Jestem za przywróceniem Piotra!
- To jest jakaś ustawiona edycja, przecież nikt nie głosował
Niektórzy internauci nawet nie przypominają sobie możliwości oddania głosu na "nielubianego" uczestnika, o czym wspominała Karolina Gilon w Kręgu ognia. Produkcja ma na pieńku z widzami?
- To jest jakiś żart z tym głosowaniem?! Gdzie było to głosowanie ja się pytam.
- Jakie głosowanie widzów jak w apce?! Nic nie było.
- To nie widzowie zdecydowali tylko produkcja…
Kolejna odsłona "Love Island" już dziś o godzinie 22:00 w TV4. Emocji nie zabraknie.