Krzysztof Rutkowski szczerze o Jacku Jelonku. Zawdzięcza mu jedną rzecz
Trzynasta edycja programu "Taniec z gwiazdami" opiewała w prawdziwe emocje dzięki różnorodnym uczestnikom. Jeden z nich, Krzysztof Rutkowski, przyznał, że udział w tanecznym show wiele go nauczył nie tylko o swoich umiejętnościach.
Znany detektyw w czasie przygody w Polsacie potrafił wywołać sporo kontrowersji. W wielkim finale po raz kolejny stanął na parkiecie, a później porozmawiał z dziennikarzami. Podczas wywiadu z Pudelkiem odważył się na osobiste wyznanie na temat zmian w jego życiu.
"Taniec z gwiazdami": Krzysztof Rutkowski o wpływie Jacka Jelonka na swoje życie
Udział modela i bohatera programu "Prince Charming" od początku wywoływał wiele emocji. Przede wszystkim przez wybór partnera, a nie partnerki do tanecznej rozgrywki. Panowie już po pierwszym odcinku udowodnili, że taniec nie ma płci i dzięki swoim umiejętnościom dotarli aż do finału.
Prezentacja Jacka Jelonka zrobiła wielkie wrażenie nie tylko na jurorach i widzach, ale okazuje się, że także na uczestnikach programu "Taniec z gwiazdami". Krzysztof Rutkowski, który z parkietem pożegnał się w drugim odcinku, wyznał w rozmowie z dziennikarzem Pudelka, jaką wartość dla niego miała decyzja o stworzeniu jednopłciowej pary.
— Kibicuję chłopakom, dlatego że przełamali pewne stereotypy. [...] Jestem osobą bardzo tolerancyjną, aczkolwiek ostrożną w pewnej komunikacji. Dla mnie było to o tyle przejrzyste i sympatyczne w komunikacji z Jackiem, że jednak osoby, które są innej orientacji seksualnej, mogą być sympatyczni, towarzyscy, komunikatywni i starający się o coś — wyznał.
Przypomnijmy, że to pierwszy raz w polskiej edycji "Tańca z gwiazdami", gdy na parkiecie zobaczyliśmy duet jednopłciowy. Jacek Jelonek i Michael Danilczuk ostatecznie zajęli drugie miejsce w programie , jednak ich dokonania przejdą do historii.
Krzysztof Rutkowski znał zwycięzcę "Tańca z gwiazdami" już dawno?
Poniedziałkowy finał programu od pierwszych tańców trzymał widzów w ogromnym napięciu. Obie pary szły łeb w łeb w głosowaniu sms-owym, które było ostatecznym werdyktem. Podczas odczytania wyników to Ilona Krawczyńska okazała się triumfatorką trzynastej edycji "Tańca z gwiazdami". Choć dla wielu była to zaskakująca wiadomość, Krzysztof Rutkowski spodziewał się takiego wyniku.
— Jest wiele aspektów, dlaczego Ilona wygrała. Oczywiście nie ujmuję profesjonalizmu, ale to by się bardzo pokłóciło z polityką stacji , gdyby wygrali chłopaki. Nie poszłoby to w kierunku, w którym powinno pójść — stwierdził w rozmowie z nami.
Dodatkowo Krzysztof Rutkowski w podobnym tonie argumentował własną eliminację z tanecznej rozgrywki. Jego opuszczenie parkietu już w drugim odcinku miało być spowodowane kontrowersjami, które wywołał po swoim debiucie w "Tańcu z gwiazdami".
Popularny program dobiegł końca po wielu emocjach. Widzowie z pewnością odliczają dni do kolejnej edycji i zastanawiają się nad uczestnikami, którzy i tym razem zaskoczą publiczność nie tylko tanecznymi umiejętnościami.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
3. Historia miłości Kuby Badacha i Aleksandry Kwaśniewskiej. Na temat ich poznania krążyła plotka
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
Źrodło: Pudelek