Księżna Kate niespodziewanie przerwała milczenie ws. raka. O tym nie mówiła nigdy wcześniej

Księżna Kate walczy z rakiem

W marcu 2024 roku świat obiegła wiadomość o chorobie nowotworowej Kate Middleton, małżonki księcia Williama i przyszłej królowej Wielkiej Brytanii. Księżna Walii udostępniła wówczas wzruszające nagranie w mediach społecznościowych, w którym wyjaśniła swoją niedawną nieobecność, ujawniając, że od pewnego czasu zmaga się z rakiem.

W swoim wystąpieniu podziękowała za ogromne wsparcie, jakie otrzymała od społeczeństwa.

Kate wyraziła głębokie poruszenie liczbą pełnych otuchy wiadomości, które do niej napłynęły w ostatnich miesiącach. Jednocześnie przyznała, że choroba przynosi zarówno lepsze, jak i gorsze chwile. Opisała chemioterapię jako niezwykle wyczerpującą, podkreślając, że czasami czuje się osłabiona i zmęczona. W swoim przesłaniu dzieliła się emocjami oraz wyrazami wdzięczności za otrzymane wsparcie.

Przełom w leczeniu księżnej Kate

Cały świat z niecierpliwością czekał na jakiekolwiek oficjalne informacje dotyczące zdrowia księżnej Kate. Na początku tego roku rodzina królewska ujawniła, że żona księcia Williama zmaga się z nowotworem. Typ raka, na który cierpi, nigdy nie został dokładnie określony, a komunikaty były bardzo oszczędne w szczegółach.

9 września na oficjalnym Instagramie książęcej pary pojawiło się w końcu długo oczekiwane oświadczenie, w którym Kate opowiedziała o swojej walce z chorobą i ogłosiła zakończenie chemioterapii:

Teraz skupiam się na robieniu tego, co mogę, aby pozostać wolną od raka. Chociaż zakończyłam chemioterapię, moja droga do uzdrowienia i pełnego powrotu do zdrowia jest długa i muszę nadal przyjmować każdy dzień takim, jaki jest.

Księżna Kate wypowiedziała się o raku

Książę William i księżna Kate tradycyjnie wzięli udział w corocznym koncercie kolęd w Opactwie Westminster. W wydarzeniu uczestniczyli także książę George, księżniczka Charlotte i książę Louis, co sprawiło ogromną radość ich fanom. Obecni byli również inni członkowie rodziny królewskiej.

Celem koncertu było zwrócenie uwagi na wagę miłości i empatii. Nabożeństwo miało na celu ukazanie działalności osób z różnych zakątków Wielkiej Brytanii, które wykazały się życzliwością i współczuciem w swoich społecznościach.

Księżna po raz pierwszy od miesięcy otworzyła się na temat swojej choroby w rozmowie z obecnymi na wydarzeniu ludźmi. Przyszła królowa Wielkiej Brytanii wspomniała, że o tej porze w zeszłym roku nie wiedziała jeszcze, że czeka ją droga do piekła i z powrotem:

Nie wiedziałam, że ten rok będzie takim rokiem, jaki właśnie miałam. To było tak nieprzewidziane. Ale myślę, że wiele osób w tym roku miało bardzo trudne chwile – powiedziała.

Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku o tej porze rak będzie już tylko przykrym, zamglonym wspomnieniem.