Papież zostawił list. To napisał przed śmiercią. Watykan ujawnia treść

Papież Franciszek odszedł w wieku 88 lat. Tuż przed śmiercią napisał list, w którym poruszył temat swojego odejścia. Watykan opublikował jego treść.
Papież, który nie bał się odejścia
Papież Franciszek odszedł po udarze mózgu, który doprowadził do śpiączki i niewydolności serca. Ostatnie tygodnie życia spędził w zaciszu swojego apartamentu, po pięciotygodniowej hospitalizacji związanej z zapaleniem płuc. Ostatni raz wierni mogli go zobaczyć w Niedzielę Wielkanocną, gdy z trudem, lecz z determinacją udzielił błogosławieństwa z balkonu Bazyliki św. Piotra.
Watykan opublikował nagranie z ceremonii złożenia ciała papieża do trumny, która miała miejsce w kaplicy Domu Świętej Marty. Od wczesnych godzin porannych we wtorek 22 kwietnia, pracownicy Watykanu oraz ich rodziny modlili się przy trumnie swojego duchowego przywódcy. Atmosfera zadumy i ciszy wypełniała każdy zakamarek watykańskich murów.
Franciszek odszedł w spokoju, zgodnie ze swoją głęboką wiarą, że śmierć nie jest końcem, lecz przejściem — początkiem życia wiecznego z Bogiem. Nigdy nie ukrywał swojej postawy wobec przemijania. Wielokrotnie powtarzał, że starość i śmierć nie powinny być źródłem lęku, lecz okazją do refleksji i duchowego wzrostu.

Przed śmiercią zostawił list, którego treść cytujemy poniżej.
Testament papieża Franciszka. Ten napis wyryją na jego nagrobku. Spore zaskoczenie To on zapłaci za pogrzeb Papieża. Wieści błyskawicznie obiegły światOstatnia droga Ojca Świętego
W lutym tego roku, w przedmowie do książki kardynała Angelo Scoli, papież napisał słowa, które dziś nabierają szczególnej mocy:
Śmierć nie jest końcem, lecz początkiem czegoś nowego.
Watykan opublikował ten tekst dopiero po jego śmierci — być może z szacunku, być może z zamiarem podkreślenia duchowego dziedzictwa, które po sobie zostawił.
Życie wieczne, dla tych, którzy kochają i zaczynają doświadczać już na ziemi, jest początkiem czegoś, co nigdy się nie skończy” — pisał dalej. I dodawał: „I właśnie z tego powodu jest to 'nowy początek', ponieważ będziemy żyć czymś, czego nigdy wcześniej w pełni nie przeżyliśmy: wiecznością.
Pożegnanie papieża Franciszka i nowe otwarcie
Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka zaplanowano na sobotę, 26 kwietnia, o godzinie 10:00 na placu Świętego Piotra. Mszy świętej będzie przewodniczyć dziekan Kolegium Kardynalskiego, kardynał Giovanni Battista Re. Po zakończeniu ceremonii, trumna zostanie przewieziona do Bazyliki Santa Maria Maggiore — miejsca, które papież szczególnie ukochał i które sam wybrał jako miejsce swojego wiecznego spoczynku.
W testamencie Franciszek zaznaczył, że jego grób ma być prosty. Bez pompy, bez złota. Tylko jedno słowo ma widnieć na kamieniu: „Franciscus”. Taki był przez całe życie — skromny, głęboko duchowy, bliski ludziom. Koszty pogrzebu, zgodnie z jego wolą, pokryje anonimowy darczyńca.
Po uroczystościach pogrzebowych rozpocznie się konklawe, które wyłoni następcę papieża z Ameryki Łacińskiej — pierwszego w historii Kościoła. Jego pontyfikat naznaczony był otwartością, troską o ubogich i nieustannym nawoływaniem do miłości oraz pojednania. Teraz, kiedy odszedł, świat wspomina go jako papieża, który nie bał się odejścia, bo całym sobą wierzył w to, co głosił: że śmierć to tylko próg, za którym czeka wieczność.




































