Leszek Lichota przeżył trudne chwile. W swoim domu znalazł martwego ojca
Leszek Lichota jest dziś jednym z najpopularniejszych aktorów w Polsce. Niewielu fanów wie jednak, że w dzieciństwie przeżył wyjątkowo traumatyczne wydarzenie. Kilka lat temu artysta opowiedział o nim w mediach społecznościowych.
Młodzieńcze lata Leszka Lichoty nie należały do najłatwiejszych. Już jako nastolatek musiał zmagać się ze stratą ojca, który odszedł w bardzo przykrych okolicznościach.
Leszek Lichota i jego kariera
Kariera Leszka Lichoty nabrała rozpędu, gdy aktor zaczął pojawiać się w popularnym serialu TVN “Na wspólnej”, gdzie wcielał się w postać Grzegorza Zięby. Po kilku latach zrezygnował z produkcji, ale na propozycje pracy nie musiał już wówczas narzekać .
Artystę przez lata podziwiać mogliśmy zarówno na dużym jak i małym ekranie . Zagrał m.in. w “Wielkiej wodzie”, “Watasze”, a także nominowanym do Oscara i cenionym przez krytykę “Bożym Ciele”.
Traumatyczne wydarzenie z dzieciństwa Leszka Lichoty
Choć dziś Leszek Lichota jest odnoszącym sukcesy aktorem, jego życie nie zawsze było usłane różami . W dzieciństwie przeszedł przez wyjątkowo traumatyczne przeżycie, które z pewnością odcisnęło piętno na jego osobowości.
Portal Gazeta.pl przypomina o dawnej zabawie w mediach społecznościowych, w której użytkownicy chwalili się książkami, które wywarły na nich duży wpływ. W 2014 r. do wyzwania nominowany został również gwiazdor “Watahy”.
Leszek Lichota o śmierci ojca
Leszek Lichota okrasił “zadanie” nieco czarnym humorem stwierdzając, że w jego życiu najważniejsza okazała się książka do historii. - Zapomniałem jej spakować wieczorem do plecaka i rano wchodząc po nią do pokoju znalazłem mojego martwego ojca - tłumaczył aktor, cytowany przez portal Gazeta.pl.
Artystę będziemy mogli już wkrótce podziwiać w kolejnej adaptacji “Znachora” Tadeusza Dołęgi-Mostowicza . Gwiazdor wcieli się w główną postać, profesora Rafała Wilczura. Obraz dystrybuowany będzie przez Netflix.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: gazeta.pl
